Drzewa to błogosławieństwo czy przekleństwo na polach? Hydrolog stawia sprawę jasno
Zadrzewienia śródpolne to nie nowość, a powrót do korzeni na polskiej wsi
Czytamy opinie rolników, w których jedni zachwalają zakładanie zadrzewień śródpolnych i zagajników, jako sposób na poprawienie gospodarki wodnej, ale i takie, które mówią, że drzewa na polach potęgują suszę i za żadne skarby nie zamierzają sadzić drzew na miedzach.
Jeszcze do końca lipca ARiMR przyjmuje wnioski, w których można dostać spore dopłaty na działania związane z sadzeniem drzew na polach: 11 tys. zł do hektara, a nawet więcej. Trzeba tylko pomóc środowisku
Czy warto to zrobić? Zmieniające się warunki wręcz nie pozostawiają wyboru.
- Wszyscy w coraz większym stopniu odczuwamy skutki zmian klimatu. Obserwujemy je zarówno na terenach miejskich, jak i w obrębie obszarów rolniczych. W kolejnych dekadach spodziewamy się dalszego wzrostu intensywności zjawisk ekstremalnych - mówi Michał Marcinkowski, hydrolog, p.o. Kierownika Zakładu Adaptacji do Zmian Klimatu w Instytucie Ochrony Środowiska - Państwowym Instytucie Badawczym.
Naukowcy nie mają wątpliwości, że trzeba działać i to szybko. Mowa o działaniach adaptacyjnych, żeby ograniczać negatywne skutki zmian.
- Na terenach rolniczych jednym z takich działań jest utrzymanie lub przywracanie zadrzewień śródpolnych. Warto podkreślić, iż zadrzewienia śródpolne nie są niczym nowym. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu stanowiły one typowy element krajobrazu rolniczego - przypomina hydrolog.
Ratunek przed wyparowywaniem wody z pól. Dlaczego warto postawić na drzewa?
Pytamy eksperta, jaki jest wpływ drzew na otoczenie rolnicze i dlaczego warto sadzić drzewa lub w jakich sytuacjach jednak niekoniecznie będzie to korzystne.
- Mają szereg pozytywnych aspektów. Pozwalają na zwiększenie retencji krajobrazowej – tej najbardziej naturalnej formy retencji wody, która nie ma tak naprawdę żadnych negatywnych aspektów - stwierdza jasno Michał Marcinkowski.
Wymienia: - Pozwalają na ograniczenie strat wody wynikających z parowania. Tym samym przeciwdziałają suszy, która niemal każdego roku powoduje w wielu regionach Polski tak duże straty finansowe. W tym miejscu warto zwrócić uwagę, iż korzenie drzew sięgają głęboko w ziemię, znacznie głębiej niż korzenie uprawianych roślin. Z tego względu nie należy się obawiać, iż drzewa wpłyną negatywnie na dostępność wody glebowej dla uprawianych roślin.
Drzewa powstrzymują erozję wodną i wietrzną. Gleba korzysta
Zadrzewienia śródpolne ograniczają również wymywanie gleby (tzw. erozja wodna), co ma szczególne znaczenie podczas coraz częściej występujących intensywnych opadów nawalnych, dodaje specjalista.
- Jednocześnie zatrzymują one szereg substancji pochodzących m.in. ze stosowanych nawozów (w tym biogeny), które są wymywane z gleby przez wody opadowe. W ten sposób pozytywnie wpływają na jakość wód powierzchniowych. Ważne jest zatem, aby oddzielały one również pola od rzek i jezior.
Zadrzewienia śródpolne chronią także glebę i uprawy przed skutkami występowania silnego wiatru.
Sposób na szkodniki, w tym zmorę - stonkę ziemniaczaną
- Nie sposób pominąć także ogromnego ich znaczenia dla zachowania różnorodności biologicznej. W ich obrębie zamieszkuje szereg organizmów. Stanowią one schronienie i bazę pokarmową dla ptaków oraz owadów zapylających, których w środowisku jest coraz mniej. Tak więc mogą dzięki temu pośrednio oddziaływać na ograniczenie liczebności szkodników upraw - podaje ekspert z Instytutu Ochrony Środowiska - PIB.
Przytacza przykład z literatury naukowej, w której wskazuje się często stonkę ziemniaczaną, której liczebność jest ograniczana m.in. przez ptaki gniazdujące w zadrzewieniach.
- Można więc przyjąć, że występowanie tego rodzaju obiektów pozwala na ograniczenie wykorzystania środków chemicznych, co prowadzi do podniesienia jakości upraw przy jednoczesnym ograniczeniu kosztów.
Oczywiście jest i argument pozaekonomiczny, mianowicie zadrzewienia śródpolne wpływają również pozytywnie na estetykę krajobrazu rolniczego, stanowiąc cenny element urozmaicający.
Policz, co opłaca się w rolnictwie w dłuższej perspektywie
W rolnictwie, jak w każdym innym sektorze gospodarki, bilans musi się zgadzać, a produkcja ma być opłacalna. Aby taka była, trzeba wykonać ruch wyprzedzający wobec tego, co funduje nam klimat. Jak już wspomnieliśmy, można dostać na to dofinansowanie, o czym przypomina także Michał Marcinkowski:
- W związku z istotnymi korzyściami wynikającymi z istnienia zadrzewień śródpolnych, dostępnych jest szereg funduszy, w ramach których można uzyskać finansowanie na ich założenie, czy też utrzymanie.
Wsparcie dla upraw kosztem powierzchni przeznaczonej na posadzenie drzew? Warto policzyć i podejrzeć tych, którzy już takie zmiany wprowadzili, jak 170-hektarowe gospodarstwo z Wielkopolski.
Założone przez właścicieli Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Krajobrazu Śródpolnego "Życie na Pola!" pozwala podejrzeć, jak można gospodarować w nurcie rolnictwa regeneratywnego. Rolnicy wdrażają tu i promują strategie przeciwdziałania skutkom suszy w krajobrazie rolniczym.