Duże zmiany w dopłatach! Integrowana produkcja roślin z nowymi ułatwieniami
Certyfikat „z automatu” – koniec z podwójnym składaniem wniosków
Najbardziej odczuwalna zmiana dotyczy samej procedury zgłoszenia. Od nowego roku zamiar stosowania integrowanej produkcji będzie jednocześnie wnioskiem o certyfikat. To oznacza koniec z dodatkowym, odrębnym formularzem – rolnik załatwi wszystko jednym zgłoszeniem.
Ułatwienie idzie w parze z nowym, krótszym terminem. Dotychczas zgłoszenie należało złożyć 30 dni przed wysiewem lub sadzeniem. Od 2026 r. wystarczy 14 dni, a nawet później – jeżeli podmiot certyfikujący uzna, że nie wpłynie to na przebieg kontroli.
Zobaczyła, co robi mężczyzna. Skandaliczna reakcja. Pokazali nagranie
REGON obowiązkowy. Dane trafią do ARiMR
W zgłoszeniu pojawi się jednak nowy wymóg formalny: numer REGON gospodarstwa. To element szerszego systemu, w którym podmioty certyfikujące będą musiały przekazywać dane do ARiMR. Agencja zyska pełniejszy obraz uczestników programu, co ma usprawnić obsługę dopłat i kontrolę zgodności.
Więcej czasu na wpis do rejestru
Wprowadzone zmiany dotyczą również administracji. Zaświadczenie o wpisie do rejestru integrowanej produkcji roślin będzie mogło być wydawane nie w 21, lecz w 30 dni. Urzędnicy zyskają dodatkowy czas na procedowanie dokumentów, co – jak argumentuje ustawodawca – ma ograniczyć ryzyko błędów.
Łatwiejsza zmiana podmiotu certyfikującego
Jedną z najbardziej praktycznych zmian jest możliwość zmiany podmiotu certyfikującego w trakcie sezonu. Rolnik nie będzie już „uwiązany” do jednej jednostki. Jeśli z jakiegokolwiek powodu zechce współpracować z inną, dotychczasowy certyfikator przekaże temu nowemu pełną dokumentację. Taka elastyczność może być szczególnie cenna przy dużych gospodarstwach lub projektach wymagających szybkiej reakcji i sprawnej kontroli.
2026: mniej bariery, więcej mobilności
Choć nowe przepisy nie zmieniają zasad samej produkcji w systemie integrowanym, to istotnie upraszczają biurokrację. Rolnicy zyskują krótsze terminy, łatwiejszy dostęp do certyfikacji i możliwość zmiany certyfikatora w trakcie sezonu, a administracja – bardziej spójny system informacyjny.
Dla wielu gospodarstw będzie to krok w stronę większej swobody organizacyjnej i sprawniejszego korzystania z programów wsparcia. Wszystko wskazuje na to, że rok 2026 w integrowanej produkcji zacznie się pod znakiem ułatwień, a nie utrudnień.