Frank Abagnale. Oszust, który został ekspertem FBI
W latach sześćdziesiątych XX wieku młody człowiek z Nowego Jorku rozpoczął serię oszustw, które miały uczynić go jednym z najsłynniejszych fałszerzy w historii. Jego historia stała się podstawą bestsellerowej książki i hollywoodzkiego filmu. Jednak czy wszystko, co opowiadał, było prawdą?
Początek kariery na marginesie prawa
Frank Abagnale urodził się w kwietniu 1948 roku w Bronxie jako syn włosko-amerykańskiego biznesmena i Francuzki. Jego rodzina miała korzenie w różnych kulturach, co później mogło wpłynąć na jego zdolność do adaptacji i wcielania się w różne role. Wczesne lata życia nie zapowiadały jednak spektakularnej kariery oszusta.
Obiad jak u mamy. Karkówkę w marynacie układam na kiszonej kapuście i wkładam do piekarnika
W wieku szesnastu lat Abagnale wstąpił do marynarki wojennej USA, ale służba trwała zaledwie trzy miesiące. Ta krótka przygoda wojskowa zakończyła się wyrzuceniem, co było pierwszym sygnałem problemów z przestrzeganiem zasad. Rok później, w lutym 1965 roku, został aresztowany za drobne kradzieże w Mount Vernon w stanie Nowy Jork.
Kilka miesięcy później, w czerwcu tego samego roku, FBI ujęło go w Eureka w Kalifornii. Tym razem chodziło o kradzież samochodu, którą sfinansował fałszywymi czekami. To był moment przełomowy – Abagnale odkrył, że podrabianie dokumentów finansowych może być źródłem szybkiego zarobku. W tamtej epoce systemy bezpieczeństwa bankowego były znacznie mniej zaawansowane niż dziś.
Po zwolnieniu z aresztu jego działalność nabrała rozmachu. Zdobył skradziony mundur pilota i sfałszował legitymację, podszywając się pod pracownika linii Pan American Airways. W latach sześćdziesiątych zawód pilota cieszył się ogromnym prestiżem społecznym, a mundur otwierał drzwi, których zwykły obywatel nie mógłby przekroczyć. Abagnale wykorzystał to, podróżując po Stanach Zjednoczonych i Europie.
Europejskie przygody i pierwsze poważne konsekwencje
W lutym 1969 roku w Baton Rouge w Luizjanie Abagnale podszywał się pod pilota TWA i zwrócił się o pomoc do miejscowego duchownego, twierdząc, że potrzebuje noclegu. Został jednak zdemaskowany i aresztowany za fałszowanie czeków oraz podrabianie dokumentów. Sąd skazał go na dwanaście lat nadzoru, ale Abagnale uciekł do Europy, zanim wyrok mógł być wykonany.
Europa w tamtym czasie oferowała większą anonimowość niż Stany Zjednoczone. Granice były łatwiejsze do przekroczenia, a wymiana informacji między krajami była ograniczona. Abagnale wykorzystał to, kontynuując swoją działalność na Starym Kontynencie. Jednak szczęście się skończyło – w 1969 roku został aresztowany w Montpellier we Francji za kradzież samochodu i oszustwa.
Odsiedział trzy miesiące w więzieniu w Perpignan, gdzie warunki były znacznie gorsze niż w amerykańskich zakładach karnych. Następnie został wydalony do Szwecji, gdzie spędził kolejne dwa miesiące w więzieniu w Malmö.
W 1970 roku wrócił do USA, gdzie niemal natychmiast został ponownie aresztowany za fałszowanie czeków Pan Am. Tym razem odsiedział dwie trzecie dwunastoletniego wyroku, zanim został zwolniony warunkowo. Okres więzienia miał dać mu czas na refleksję, ale również dostarczył materiału do późniejszych opowieści o spektakularnych ucieczkach i przygodach.
Budowanie legendy i komercjalizacja przeszłości
Po wyjściu z więzienia Abagnale założył firmę doradczą specjalizującą się w zapobieganiu oszustwom finansowym. Jego przeszłość przestępcza stała się atutem – kto lepiej zna metody oszustów niż były oszust? Od lat siedemdziesiątych prowadził szkolenia dla banków, korporacji i agencji rządowych, włącznie z Akademią FBI.
W swoich wystąpieniach twierdził, że przez lata swojej działalności przestępczej oszukał banki na ponad 2,5 miliona dolarów, realizując ponad siedemnaście tysięcy podrobionych czeków w dwudziestu sześciu krajach. Opowiadał również o tym, jak wcielał się w role lekarza, prawnika i profesora socjologii. Te historie były fascynujące i sprzedawały się świetnie.
Jego autobiografia stała się bestsellerem, a w 2002 roku Steven Spielberg nakręcił na jej podstawie film z Leonardo DiCaprio w roli głównej. Produkcja przedstawiała Abagnale’a jako genialnego oszusta, który zawsze był o krok przed organami ścigania. Film odniósł ogromny sukces komercyjny i uczynił z Abagnale’a ikonę popkultury.
Jednak dziennikarskie śledztwa zaczęły weryfikować jego twierdzenia. Badacze analizowali dokumenty archiwalne i rozmawiali ze świadkami. Okazało się, że wiele epizodów, o których opowiadał, było mocno wyolbrzymionych lub całkowicie zmyślonych. Na przykład jego rzekoma praca jako pediatra w szpitalu w Georgii czy wykładowca na uniwersytecie nie znalazła potwierdzenia w dokumentach.
Prawda ukryta za fasadą
W 2020 roku dziennikarz Alan C. Logan przeprowadził szczegółową analizę życiorysu Abagnale’a, opierając się na archiwalnych dokumentach i zeznaniach świadków. Wyniki były zaskakujące – znaczna część historii, którą Abagnale opowiadał przez dekady, okazała się być mitem lub wyolbrzymieniem.
Logan wykazał, że Abagnale nie był nigdy członkiem FBI ani nie posiadał żadnych patentów, jak wcześniej twierdził. Jego praca jako lekarz czy prawnik trwała najwyżej kilka dni, a nie miesiące czy lata, jak sugerował w swoich opowieściach. Spektakularne ucieczki z więzień i długotrwała współpraca z FBI okazały się być znacznie skromniejsze lub całkowicie fikcyjne.
Rzeczywista skala jego przestępczej działalności była znacznie mniejsza niż przedstawiała to autobiografia i film. Niemniej jednak Abagnale rzeczywiście fałszował czeki i podszywał się pod różne postacie, co czyni go jednym z bardziej kreatywnych oszustów swojej epoki. Jego największym talentem okazało się jednak nie oszukiwanie banków, ale tworzenie własnej legendy.
Paradoksalnie, komercjalizacja wyolbrzymionej wersji swojej przeszłości przyniosła mu więcej korzyści niż sama działalność przestępcza. Firma doradcza, wykłady, książka i tantiemy z filmu zapewniły mu stabilność finansową i status eksperta. W pewnym sensie Abagnale dokonał największego oszustwa, przekonując świat, że był znacznie bardziej spektakularnym przestępcą, niż był w rzeczywistości.