Gorzów: Awantura po pogrzebie i szarpanina z policjantem. Sąd: Trzeba wrócić do śledztwa
Po kontroli trzeźwości księdza na cmentarzu doszło do awantury, a następnie szarpaniny 83-latka z policjantami. Prokuratura umorzyła sprawę, ale sąd uznał, że decyzja była niesłuszna. Postępowanie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej policjanta przez 83-letniego mężczyznę wraca do ponownego rozpatrzenia.
Do zdarzenia doszło w październiku 2024 roku, tuż po zakończeniu jednej z uroczystości pogrzebowych. Na cmentarzu pojawił się policyjny patrol, który zatrzymał duchownego do rutynowej kontroli trzeźwości. Ksiądz był trzeźwy, ale otrzymał mandat za brak gaśnicy w pojeździe.
Żałobnicy, którzy szli na stypę, zwrócili uwagę policjantom, aby dali spokój księdzu. Doszło do awantury pomiędzy żałobnikami i policjantami, którzy chcieli wylegitymować 83-letniego Józefa S., który podszedł wcześniej do policjantów. W międzyczasie senior rzucił funkcjonariuszom 10 zł, mówiąc "masz 10 zł na piwo, jak cię nie stać". Mężczyzna nie chciał dać się wylegitymować i zaczął się szarpać z funkcjonariuszami. Policjanci użyli siły, aby zatrzymać 83-latka i umieścić go w tzw. klatce w radiowozie. Ostatecznie 83-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy, skąd został wypuszczony po przeprowadzonych czynnościach.
Umorzenie sprawy przez prokuraturę
Prokuratura Rejonowa w Gorzowie wszczęła postępowanie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej policjanta – i po kilku tygodniach je umorzyła. Uznała, że choć doszło do naruszenia prawa, to społeczna szkodliwość czynu była znikoma. W uzasadnieniu wskazano wiek sprawcy, jego stan zdrowia oraz sytuację emocjonalną związaną z pogrzebem.
Sąd: to nie była sytuacja błaha
Z tą decyzją nie zgodził się poszkodowany policjant i złożył zażalenie. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Gorzowie, który uchylił decyzję prokuratury i nakazał kontynuację postępowania.