SportGorzów wraca do domu. W sobotę mecz o wszystko w Arenie Gorzów

Gorzów wraca do domu. W sobotę mecz o wszystko w Arenie Gorzów

To nie jest jeszcze koniec. Ale to już mecz, który wszystko może zakończyć. W sobotę 12 kwietnia o 15:00 PSI Enea AJP Gorzów zmierzy się z VBW Gdynia w trzecim starciu finału Orlen Basket Ligi Kobiet. Przegrywamy 0:2, ale gramy u siebie. I właśnie tu trzeba postawić mur.

W sobotę mecz o wszystko w Arenie Gorzów
W sobotę mecz o wszystko w Arenie Gorzów
Źródło zdjęć: © gorzowianin.com | Piotr Kaczmarek
Marcin Kluwak

Czas na reakcję. Przed własną publicznością

Dwa mecze w Gdyni pokazały, że VBW ma większą rotację, lepszą skuteczność i więcej opcji. To nie podlega dyskusji. Ale też w obu spotkaniach były momenty, w których Gorzów grał jak zespół godny finału – fragmenty, kiedy działała obrona, kiedy Walker i Tsineke napędzały grę, kiedy ławka dawała tlen.

Teraz nie wystarczą fragmenty. Potrzebna jest pełna reakcja – od pierwszej do ostatniej minuty.

Arena Gorzów to miejsce, w którym ten zespół wygrywał z najlepszymi. Tu było serce, tempo, wsparcie z trybun. W sobotę ten klimat musi wrócić, bo każda piłka może być ostatnią w sezonie.

Trzeba zagrać inaczej. Szybciej, szerzej, razem

Trener Maciejewski wie, że nie wygra tego meczu sześcioma zawodniczkami. Potrzebna będzie rotacja. Potrzebne będą punkty z ławki. Trzeba znaleźć trzecią opcję w ataku, ktoś musi pomóc Walker i Tsineke. Bo one grają na granicy wytrzymałości. Gdynia ma siłę w liczbach. Gorzów musi mieć siłę w jedności.

Klucz? Skuteczność. W drugim meczu Gorzowianki trafiły 1/20 za trzy. Tego nie da się wygrać. Ale też nie da się tego powtórzyć. Trzeba odważnie rzucać, szukać czystych pozycji i grać szybciej. Bo VBW, choć mocne, miało w Gdyni swoje przestoje. W Arenie Gorzów trzeba je wykorzystać.

Emocje będą ogromne. I mogą pomóc

To nie jest tylko mecz numer trzy. To być może ostatni domowy mecz sezonu. Dlatego sobota to dzień, w którym hala musi żyć. Każda akcja, każda zbiórka, każdy przechwyt – wszystko może dodać energii, której tak brakowało w końcówkach poprzednich spotkań.

Gdynia przyjedzie po tytuł. Gorzów musi im pokazać, że się pomylili. To jeszcze nie koniec. Jeszcze nie teraz.

Źródło artykułu:gorzowianin.com

Wybrane dla Ciebie