Kierowca BMW wjechał w butle z gazem. Był pijany
Policjanci zatrzymali 19-latka, który na jednej ze stacji paliw w Rozprzy w woj. łódzkim wjechał w stojak z butlami gazowymi. Jak się okazało, mężczyzna prowadził, posiadając sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a na stację przyjechał z pasażerkami. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a sprawa swój finał znajdzie w sądzie.
W poniedziałek chwilę po północy dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że na jednej ze stacji paliw w Rozprzy kierowca wjechał w stojak, na którym znajdowały się butle z gazem. Od razu skierował policyjne patrole. Po przyjeździe na miejsce policjanci potwierdzili zdarzenie. Na szczęście nie doszło do rozszczelnienia butli, a w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.
Jak się okazało, kierowcą BMW był 19-latek, który miał blisko promil alkoholu w organizmie, a na stację przyjechał z 13- i 15-latką. Po sprawdzeniu mężczyzny okazało się również, że posiada on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 19-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Usłyszał już zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości oraz kierowania pojazdem posiadając sądowy zakaz. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci cały czas przypominają, że kierowanie w stanie nietrzeźwości jest skrajnie nieodpowiedzialne i może zakończyć się tragicznie. Alkohol zdecydowanie zmniejsza szybkość reakcji. Zaburzona zostaje ostrość widzenia oraz wyczucie odległości od potencjalnej przeszkody. Nietrzeźwy kierujący błędnie ocenia sytuacje i swoje umiejętności. Zaburzona zostaje też równowaga, przez co można spowodować zagrożenie dla siebie, jak i innych uczestników. Wsiadając za kierownicę, będąc w stanie nietrzeźwości, narażamy nie tylko swoje życie i zdrowie, ale również innych uczestników ruchu drogowego.