Rośliny zakazane w ogrodzie. Które gatunki są niebezpieczne i karane?
Niektóre gatunki wdzierają się do przestrzeni z ogromną siłą, wypierając rodzime rośliny i niszcząc równowagę ekosystemu. Wtedy zamiast ozdoby otrzymujemy w ogrodzie biologicznego "konia trojańskiego".
Rodzime, ekspansywne gatunki - jak mięta, nagietki czy rukola - bywają kłopotliwe, ale można je jeszcze zapanować. Znacznie większe zagrożenie niosą jednak rośliny obcego pochodzenia, które szybko opanowują całe tereny i praktycznie nie dają się usunąć.
Barszcz Sosnowskiego - niebezpieczna pamiątka z lat 50.
Najbardziej znanym przykładem jest barszcz Sosnowskiego. Do Polski trafił w latach 50. XX wieku jako potencjalne źródło taniej paszy dla bydła. Ogromne baldachy i szybki wzrost początkowo wydawały się zaletą. Niestety szybko wyszło na jaw, że roślina jest wyjątkowo trudna do wytępienia, a jej soki powodują groźne poparzenia skóry. Raz zadomowiona na danym terenie, praktycznie nie daje się usunąć.
Rdestowiec japoński - piękny intruz z Azji
Podobnie działa rdestowiec japoński, roślina o imponującym tempie wzrostu. Błyskawicznie zarasta podmokłe łąki, brzegi rzek czy miejskie nieużytki. Wypuszcza korzenie na głębokość nawet metra, przez co może pojawić się w najmniej spodziewanym miejscu - na działce, na chodniku, a nawet na cmentarzu, uszkadzając alejki i fundamenty.
Dławisz okrągłolistny - ogrodniczy hit, który stał się zakazany
Na listę gatunków inwazyjnych trafił także dławisz okrągłolistny. Jeszcze kilkanaście lat temu uchodził za egzotyczną ciekawostkę, którą wielu ogrodników pragnęło mieć. Silne pnącze dorastające do kilkunastu metrów, mrozoodporne i efektowne, kusiło swoimi dekoracyjnymi owocami. Jednak jego ekspansywność okazała się problemem - rozrasta się zarówno przez nasiona, jak i podziemne korzenie, które trudno wyeliminować. Dlatego dziś jego uprawa i sprzedaż są prawnie ograniczane. Od sierpnia 2027 roku wejdzie w życie całkowity zakaz posiadania tej rośliny, a za złamanie przepisów może grozić kara nawet do miliona złotych.
Lista roślin zakazanych w Polsce
Obecnie w unijnym i krajowym wykazie gatunków inwazyjnych znajduje się ponad 80 roślin i zwierząt. Wiele z nich trafiło do Polski przypadkiem - jako pamiątka z podróży, nasiona w paczce z zagranicy czy "pasażer na gapę" w transporcie owoców i warzyw. W przypadku roślin często były one sprowadzane legalnie, zanim zorientowano się, jak dużą szkodę wyrządzają środowisku.
Pełny wykaz można znaleźć na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Lista nie jest zamknięta - z czasem mogą dołączyć do niej kolejne gatunki, które dziś jeszcze uchodzą za ozdobne. Historia pokazuje, że o prawdziwej inwazyjności roślin dowiadujemy się często dopiero po latach, gdy zdążą już zadomowić się w wielu ogrodach.