Koszmar w Złotowie. Dzieci wyłowiły z jeziora worek z martwym kotem

Sobota, która miała być zwyczajnym popołudniem spędzonym na łowieniu ryb, zamieniła się w przerażające przeżycie dla dwóch chłopców znad Jeziora Zaleskiego w Złotowie (woj. wielkopolskie). To, co początkowo uznali za zaczep, okazało się czymś znacznie bardziej niepokojącym – plastikowym workiem z niepokojącą zawartością.

Jak podaje portal zlotowskie.pl, do zdarzenia doszło w sobotę po południu w rejonie ulicy Jeziornej. Dwóch chłopców spędzało czas nad wodą łowiąc ryby, kiedy ich żyłka niespodziewanie zaczepiła o duży, ciężki przedmiot. Po wyciągnięciu pakunku na brzeg okazało się, że mają do czynienia z czymś znacznie poważniejszym niż złowiona ryba.

Wezwani na miejsce strażacy wydobyli z wody plastikowy worek, w którym znajdowało się rozpadające się ciało kota i kamień – najprawdopodobniej mający na celu zatopienie worka i uniemożliwienie jego wypłynięcia na powierzchnię.

Na miejscu pojawiła się również policja i lekarz weterynarii. Martwe zwierzę zostało zabezpieczone i przekazane do utylizacji. Nie wiadomo, jak długo worek znajdował się w wodzie, ani kto i dlaczego zdecydował się na tak brutalne działanie.