Dzień Kebaba już jutro, ale w Polsce to święto trwa cały rok
Jak zanotowała obsługa Pyszne.pl, Kebab jest zamawiany w ich serwisie średnio, co 10 sekund. To danie dawno już awansowało z rangi street foodu jedzonego w biegu, do kulinarnego fenomenu.
Tymczasem lokale w całym kraju prześcigają się w wymyślaniu coraz bardziej wyrafinowanych receptur, a postaci ze świata rozrywki i sportu otwierają swoje własne kebabownie.
Oto kilka ciekawostek:
● W ostatnim czasie serwis odnotował kolejny rekord. W Gliwicach złożono zamówienie na kebaby i dodatki o wartości 2459 zł. Co wchodziło w ten zestaw? Niemal wszystkie specjały szefa kuchni – od kebaba w cieście, przez Adana kebab, czyli grillowane, mielone mięso przyprawione ostrą papryką, aż po wersję z kurczakiem i w bułce.
● Najwierniejszy obecnie fan kebaba zamówił ich 321 w ciągu ostatniego roku, czyli niemal jednego dziennie. Zamówił go fan tego dnia z Warszawy.
● Liczba zamówień na wegańskie kebaby wzrosła o 8 proc. rok do roku, co pokazuje, że tym bliskowschodnim specjałem, coraz częściej cieszymy się nawet wtedy, gdy wykluczamy z diety mięso.
Kebabowe stolice – nad Bałtykiem i na Podkarpaciu
Mimo że w liczbach bezwzględnych wciąż króluje Warszawa, to najwięcej zwolenników tej potrawy znajdziemy… nad morzem. Liczba zamówień w przeliczeniu na mieszkańca pokazuje, że do największych fanów kebabów należą mieszkańcy Kołobrzegu (oraz wypoczywający w nim turyści). Kebab po plażowaniu? Dla wielu to idealny sposób na dopełnienie relaksującego dnia nad morzem. W czołówce znajdują się także Gorzów Wielkopolski i Rzeszów.
Weekend? Czas na kebaba!
Najwięcej kebabów zamawianych jest w weekendy, a dokładnie w niedzielę, piątek i sobotę (w tej kolejności), głównie między godz. 18 a 20. Jak widać, kebab to nie tylko szybki lunch w pracy czy ratunek na nocny głód, ale przede wszystkim danie, które wybieramy, by zakończyć tydzień smacznym akcentem.
Kebabowe trendy
Odwieczny dylemat: kebab na cienkim czy na grubym cieście? Polacy pozostają wierni swoim faworytom, jednak nie oznacza to wcale, że nie rodzą się nowe trendy. Numer jeden to niezmiennie rollo, czyli kebab w zwartej, podłużnej formie zawinięty w cienki placek, np. tortillę, lawasz lub pitę. Za nim plasują się boxy.
Coraz większą popularnością cieszą się kraftowe kebabownie, które stawiają na wysokiej jakości składniki i autorskie kompozycje smakowe. Zwracają uwagę odpowiednio doprawione i grillowane mięso, wyważone proporcje i rzemieślniczo wykonane ciasto.
Zainteresowanie wzbudzają również nowe dodatki, takie jak ser – viralowa bułka z ciągnącymi się nitkami szybko znalazła swoich fanów. Coraz więcej osób zamawia również wegańskie wersje kebaba. W ciągu roku liczba takich zamówień wzrosła o 8 proc. Fani kebaba mają więc w czym wybierać – od klasyki po roślinne alternatywy, które wcale nie ustępują smakiem.