Międzynarodowy Dzień Pieroga. Jak przygotować idealne pierogi?

Mirosław Ciołak obecnie jest profesjonalnym kucharzem, ale nie ukrywa, że pierogi uwielbia jeść od dziecka. - Ja jestem wychowany na pierogach. Po prostu je uwielbiam i nawet jak jestem gdzieś zagranicą to zawsze je próbuję, żeby mieć porównanie i poczuć nowe smaki - uśmiecha się kucharz.

Mirosław Ciołak jest obecnie szefem kuchni w restauracji Siesta w Hotelu Red w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie pierogi dosłownie królują. Pochodzi z gminy Piekoszów w powiecie kieleckim, przez lata pracował w Kielcach.

- Dwukrotnie organizowaliśmy już Festiwal Pierogów, ostatni był od 6 września przez dwa tygodnie. W tym czasie nasi goście mogli spróbować wyjątkowych smaków - szlagierem był farsz z gęsi i dziczyzny, ale podawaliśmy pierogi z nietypowymi farszami - jesienią na pewno nie zabraknie pierogów z dynią, czy jabłkiem - wyjaśnia Mirosław Ciołak.

Szef kuchni restauracji Siesta w Ostrowcu Świętokrzyskim zdradził nam swój sprawdzony przepis na ciasto do pierogów.
- Istnieją oczywiście różne szkoły, ale ja mam przepis, według którego gotuję pierogi od lat i zawsze się sprawdza. Na kilogram mąki potrzeba 400 mililitrów gorącej wody - musi mieć około 70 stopni, jedno całe jajko, jedno żółtko i 100 gram rozpuszczonego masła. Wszystko wyrabiamy, chciałbym tutaj zaznaczyć, że bardzo ważne jest, żeby woda była gorąca, ponieważ wtedy wszystko pięknie zaparuje, ciasto będzie mięciutki i łatwo się rozwałkuje - zdradza Mirosław Ciołak.

Mirosław Ciołak zaznacza, że pierogi są hitem wszystkich imprez, kochają je nawet obcokrajowcy, którzy przyjeżdżają do Polski. Kucharz zaznacza jednak, że ogromnie ważny w ich przygotowaniu jest sam proces gotowania.

- Najważniejsza zasada w robieniu pierogów jest taka, że najpierw gotujemy tylko kilka sztuk i dajemy je do spróbowania osobom, które są w pobliżu, oczywiście próbujemy je również sami. Jeśli okaże się, że farsz jest mdły to koniecznie musimy go doprawić, smak ciasta może natomiast totalnie zepsuć niedosolona lub przesolona woda, dlatego tak ważne jest spróbowanie pierwszych kilku sztuk. Zadbajmy o to, żeby nie było nam przykro, że nasze pierogi może i pięknie wyglądają, ale brakuje im smaku - zaznacza Mirosław Ciołak.

Przygodę z gotowaniem rozpoczął w domu rodzinnym już w latach dziecięcych. Absolwent Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego w Kielcach. Od początku kariery zawodowej związany z ziemią świętokrzyską.
Po szkole zdobywał wiedzę w zakresie lodziarnictwa, wędliniarstwa i sztuki wędzarniczej. Pierwsze kroki w kuchni zaprowadziły go do Hotelu Gromada i Hotelu Echo w Cedzynie, Hotelu Qubus w Kielcach oraz Hotelu Tęczowy Młyn, gdzie miał możliwość stworzenia kuchni. Gościł tam wiele osobistości ze świata polityki, kultury i muzyki.

Uczestnik wielu konkursów kulinarnych na terenie całego kraju. Prowadzi szkolenia, seminaria oraz warsztaty dla uczniów i miłośników agroturystyki. Organizuje wiele konkursów dla młodego pokolenia adeptów sztuki kulinarnej. Bardzo szeroko współpracuje z wieloma szkołami gastronomicznymi w województwie świętokrzyskim i nie tylko. Ogromnym zaszczytem jest dla niego współpraca z Bocuse d'or Poland.
Magister Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Zdobyta tam wiedza bardzo dobrze się przekłada na pracę w zespołach kuchennych i nie tylko. Nie znosi monotonii, która przeszkadza mu w pracy. Ciągle szuka zmian w kuchni.