Wygnanów: Lokalny żur został okrzyknięty najlepszą zupą w Polsce. Będzie można go spróbować na dożynkach w Spale w najbliższą niedzielę
Żur opoczyński z Wygnanowa najlepszą zupą w Polsce
Jest odpowiednio kwaśny i idealnie gęsty, a dodatkowo jego smak podbija podanie - żur opoczyński jest serwowany ze śmietaną, skórcokami, czyli ziemniakami gotowanymi ze skórką z przesmażaną cebulką oraz rzemieślniczym chlebem. - A to wszystko przystrojone pietruszką i koprem prosto z ogrodu - mówi Dariusz Rzepka, członek KGW w Wygnanowie, autor zwycięskiej potrawy i właściciel garcyny z zakwasem.
Zupa podawana wraz z muzyką i śpiewem
W drodze do finału Bitwy Regionów, KGW Otwarty Krąg z Wygnanowa pokonało ponad 3,5 tysiąca kół, bo tyle wysłało zgłoszenia internetowe, w pierwszym etapie. Później były eliminacje regionalne w Rawie Mazowieckiej, a potem - wojewódzkie - w Piotrkowie, podczas wystawy rolniczej "Rol-Szansa". Na każdym etapie żur z Wygnanowa okazał się bezkonkurencyjny, tym bardziej, że panie i panowie z KGW przygotowali prawdziwe widowisko związane z tym tradycyjnym daniem. Dzieci w ludowych strojach niosły kłosy żyta, była opowieść o historii zakwasu, a także tradycyjny chleb pieczony pod Opocznem. Zupa została zaprezentowana w kamionkowych naczyniach, na serwetach i wśród dekoracji wyszywanych haftem krzyżykowym przez gospodynie z Wygnanowa. A kropką nad i, niczym zasmażka w potrawie, były przyśpiewki ułożone specjalnie na wydarzenie, które odbywało się na stadionie PGE w Warszawie.
- Na Narodowym gotują panie w rytmie ludowym. Dziś każde koło się popisuje, smakami kusi i wszystkich częstuje. Tu pieróg z serem, u nas żur biały, a tam u innych chleb wypiekany. Bitwa regionów to nasza chwała, bo nasza kuchnia smak pokazała - śpiewały panie, czym zdobyły dodatkowe punkty dla swojej popisowej potrawy.
Dla KGW Otwarty Krąg to był drugi udział w Bitwie Regionów. Na wcześniejszą edycję gospodynie przygotowały kapuściorza, charakterystyczny pieróg z kapustą. Wróciły z dyplomem za udział i z apetytem na więcej.
- W tym roku pomysł powstał bardzo spontanicznie, bo to były ostatnie minuty na zgłoszenie się do "Bitwy Regionów" - mówi pan Dariusz i ostatecznie zgłosili jego popisowe danie, ale właśnie z całym regionalnym kolorytem. - Chcieliśmy pokazać, jak ta potrawa jest umiejscowiona w naszej kulturze, że ma tu swoje korzenie, że wszystko powstaje od małego ziarenka ze zboża z tej ziemi, z naturalnych składników, że sami tworzymy ten zakwas, a tego się nie zrobi w pół godziny - dodaje Dariusz Rzepka i pokazuje rodzinną garcynę z mąką z wcześniejszych zakwasów. To w niej tworzy zaczyn najlepszego żuru w Polsce, co zajmuje około tygodnia i wiąże się z codziennym mieszaniem. Zupa jest gotowana na świeżych warzywach - marchwi, pietruszce, selerze, jest też czosnek i cebula i oczywiście dwa rodzaje wiejskiej kiełbasy. Jak przypomina pan Dariusz, kiedyś żur był dla mieszkańców regionu daniem niemal codziennym. - Ludzie na wsi byli biedni, było głównie zboże, więc ten żur jadło się 3-4 razy dziennie - opowiada.
Nie samym żurem człowiek żyje
Smaku opoczyńskiego żuru kosztowali też uczestnicy Dożynek Województwa Łódzkiego - tu zupa zdobyła wyróżnienie, a dla KGW był to przedsmak przed wrześniowym finałem "Bitwy Regionów".
Żur to tegoroczne danie popisowe koła Otwarty Krąg - podczas imprez idzie zwykle ok. 100 litrów. Oprócz niego, na każde wydarzenie - na dożynki do Buczku, na Stadion Narodowy, czy na zbliżające się Dożynki Polskie w Spale, panie i panowie szykują mnóstwo innych pyszności. To m.in. pierogi z mięsem lub kapustą i grzybami - lepione przez panie w tysiącach czy delikatne racuchy z jabłkiem z cukrem pudrem. - Te racuszki to taki nasz deser, robimy je na bieżąco, panie ucierają jabłka i od razu wyrabiają ciasto, no i od razu je na olej - mówi Zofia Ślęzak, przewodnicząca KGW Otwarty Krąg w Wygnanowie. - A schodzą jak przysłowiowa woda.