Działki w Gorzowie dymią mimo zakazów
Majówka to dla wielu gorzowian tradycyjny czas grillowania i spędzania czasu na działkach. Problem w tym, że co roku powtarza się ten sam scenariusz – wiosną nad osiedlami zaczynają unosić się gryzące kłęby dymu z pobliskich działek. Jak przyznał w rozmowie z Radiem Gorzów Piotr Wilms, prezes Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Działkowców, mimo obowiązujących zakazów, nadal zdarzają się sytuacje, kiedy działkowcy spalają resztki roślinne lub rozpalają ogniska.
– Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Mimo zakazów zdarzają się przypadki, że działkowcy wieczorami rozpalają hałdy, które się tlą przez noc – mówił Wilms.
Straż Pożarna ma ręce pełne roboty
Gdy dym z działek staje się uciążliwy lub widoczny z ulicy, mieszkańcy dzwonią na numer alarmowy. Efekt? Na miejsce wysyłane są wozy Straży Pożarnej. W Gorzowie to właśnie strażacy regularnie gaszą pożary na działkach, spowodowane nielegalnym spalaniem odpadów lub rozpalaniem ognisk. W rozmowie z Radiem Gorzów prezes działkowców potwierdził, że problem jest znany: – Szczególnie w bliskości domostw jest to dość gryzący problem, dosłownie i w przenośni – mówił Wilms.
Interwencje strażaków to nie tylko gaszenie ognisk. W przypadku pożaru, który może się rozprzestrzenić, sytuacja robi się naprawdę niebezpieczna. Działkowcy muszą pamiętać, że ich działania mogą zagrozić bezpieczeństwu innych i spowodować odpowiedzialność karną.
Zakaz ognisk w ROD. Bez wyjątków
Zgodnie z regulaminem Rodzinnych Ogrodów Działkowych (§68 pkt 5), na terenie ROD nie wolno palić żadnych odpadów ani rozniecać ognisk, nawet rekreacyjnych. Przepisy są jasne: nawet ognisko do pieczenia kiełbasek jest nielegalne. Za złamanie tych zasad grożą poważne konsekwencje:
- Mandat do 500 zł za spalanie odpadów,
- Grzywna do 5000 zł w przypadku poważniejszych naruszeń,
- Odpowiedzialność cywilna za zadymienie i zakłócanie korzystania z nieruchomości sąsiednich,
- Odpowiedzialność karna za stworzenie zagrożenia pożarowego.
Co zrobić z odpadami roślinnymi?
Działkowcy nie są bez wyjścia. Zamiast palić gałęzie czy liście, mogą:
- Założyć kompostownik (obowiązkowy na działce w ROD),
- Oddać odpady zielone do PSZOK-u,
- Skorzystać z organizowanych zbiórek odpadów zielonych.
Spalanie odpadów roślinnych czy śmieci (np. starych ubrań, plastiku, drewna lakierowanego) jest nie tylko zabronione, ale też szkodliwe dla zdrowia.
Działki mogą stracić społeczne poparcie
Powtarzające się zadymienia powodują rosnącą niechęć mieszkańców sąsiadujących osiedli. Jeśli sytuacja się nie poprawi, może dojść do konfliktów i presji na ograniczenie działalności działek w mieście.
– To jest też kwestia kultury. Albo się ją ma, albo nie – podkreślał Piotr Wilms.
Grillowanie na działkach w ROD. Co wolno, a czego nie wolno?
Mimo zakazu palenia ognisk, grillowanie na działkach w Rodzinnych Ogrodach Działkowych (ROD) jest dozwolone – ale pod pewnymi warunkami.
Dozwolone jest korzystanie z przenośnych, lekkich grilli, które nie są trwale związane z gruntem. Grill powinien być ustawiony w bezpiecznej odległości od altany, płotów, drzew i innych materiałów łatwopalnych. Ważne jest także, aby kontrolować kierunek wiatru – jeśli dym z grilla zaczyna zadymiać sąsiednie działki lub ulicę, grill trzeba przenieść lub wygasić. Po zakończeniu grillowania należy dokładnie ugasić palenisko i upewnić się, że nie ma ryzyka powstania pożaru.
Zakazane jest budowanie stałych palenisk i grilli murowanych. Paleniska, które są na stałe związane z ziemią – na przykład grille murowane lub kamienne ogniska – są niezgodne z regulaminem ROD i mogą skutkować nakazem ich rozbiórki. Grillowanie w ROD powinno być bezpieczne, nieuciążliwe dla sąsiadów i zgodne z zasadami ochrony przeciwpożarowej.