20 pensji za malucha. 52 lata temu w Bielsku-Białej ruszyła seryjna produkcja Fiata 126p
52 lata temu, 22 lipca 1973 roku, uruchomiono seryjną produkcję Fiata 126p. Linie montażowe popularnego "malucha" ruszyły najpierw w zakładzie FSM w Bielsku-Białej, a od września 1975 roku także w zakładzie w Tychach. Samochód, który zmotoryzował polskie rodziny powstawał przez 27 lat. W tym czasie tylko w Polsce wyprodukowano ponad 3 miliony jego egzemplarzy. Ponad milion maluchów powstało także we Włoszech.
Maluch – z ziemi włoskiej do Polski
Maleńki samochód, który obrósł prawdziwą legendą i przez szereg lat był najczęściej spotykanym na polskich drogach pojazdem trafił do naszego kraju dzięki kontraktowi podpisanemu przez polski rząd z władzami włoskiego Fiata końcem października 1971 roku. Umowa zatytułowana była: „O współpracy przemysłowej i licencyjnej na samochód małolitrażowy 126”.
Zgodnie z zapisami w kontrakcie, opisywany model to samochód z tylnym napędem, 2-cylindrowym silnikiem o pojemności 594 ccm, maksymalnej mocy 23 KM, samonośnym, czteroosobowym i dwudrzwiowym nadwoziem typu Berlina. Jego produkcja ruszyła początkowo w w zakładach Fiata w Cassino. W październiku 1972 roku podczas Salonu Samochodowego w Turynie miała miejsce jego międzynarodowa premiera. Niedługo później maleńki samochód pokazano także na warszawskim Placu Defilad.
Pierwsze egzemplarze z oryginalnych włoskich części zmontowano w Bielsku-Białej 6 czerwca 1973 roku. Linię produkcyjną uruchomiono tu półtora miesiąca później – 22 lipca, oczywiście datę wybrano nie przez przypadek. Ten dzień w PRL-u obchodzono jako święto Odrodzenia Polski, a data miała upamiętniać ogłoszenie manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, pierwszego komunistycznego, marionetkowego rządu.
Fiat 126p – skok w nowe technologie
Zawarty kontrakt z Fiatem uruchomił w Polsce całą lawinę przedsięwzięć, w które zaangażowano bez mała wszystkie urzędy centralne i ministerstwa. Wraz z zakupem licencji na produkcję nowego samochodu - kooperanci Fabryki Samochodów Małolitrażowych otrzymali także "know-how" na produkcję detali z materiałów do licencyjnego samochodu, które dotychczas nie produkowało się w Polsce.
W ten sposób także polska gospodarka otrzymała dostęp do nowoczesnej na ówczesne czasy technologii wytwarzania; zwłaszcza dotyczyło to przemysłu metalurgicznego, chemicznego i elektrotechnicznego. Zakup licencji został spłacony m.in. silnikami i skrzyniami biegów produkowanymi w Bielsku-Białej do Fiatów 126 wytwarzanych we Włoszech i na części zamienne, a nie dewizami.
20 pensji za malucha
Pierwsza cena samochodu została ustalona na poziomie ówczesnych 69 tysięcy złotych, co równało się wtedy mniej więcej 20 średnim pensjom. Na giełdach płacono za niego.... 110 tysięcy złotych. Wg opublikowanego w 1976 roku w w zachodnioniemieckiej gazecie Auto Motor und Sport rankingu - Fiat 126 był wówczas najtańszym w zakupie i eksploatacji samochodem w Europie w klasie aut małych.
Maluch, obiekt wielu złośliwych żartów i gorących pragnień, był produkowany w Polsce ponad 27 lat (we Włoszech zakończono jego produkcję w 1980 roku).
22 września 2000 roku, dokładnie w samo południe, z linii produkcyjnej bielskiego zakładu Fiat Auto Poland zjechał ostatni Fiat 126p z limitowanej serii tysiąca sztuk o nazwie „Happy End" w kolorze żółtym. Samochód ten trafił do Muzeum Fiata w Turynie, a jeden z ostatnich egzemplarzy także do Muzeum Techniki w Warszawie. W sumie w latach 1973-2000 w zakładach w Bielsku-Białej i Tychach wyprodukowano 3 318 674 Fiatów 126p. Z tego na eksport w latach 1975-1992 trafiło 897 316 tych samochodów. We Włoszech w latach 1972-1980 wyprodukowano 1 352 912 Fiatów 126.
Maluch – towar eksportowy
Maluchami jeździli nie tylko Polacy. Auta te trafiały niemal na wszystkich kontynenty świata. W latach 1985-1989 ponad 23 tysięcy maluchów, wyeksportowano do Chin. W chińskich miastach fiaty 126p jeździły jako..... taksówki. Tylko w samym mieście Wengzhou było ich 5 tysięcy. W 1988 roku maluchy popłynęły na podbój Australii i na Kubę (14 tysięcy).