Najpierw pożar mieszkania na Bielanach, chwilę później pożar domu w Wesołej
Pierwszy z pożarów wybuchł przy ulicy Starej Baśni na warszawskich Bielanach. Ogień pojawił się w jednym z pokoi mieszkania zlokalizowanego na czwartym piętrze budynku. Lokatorzy ewakuowali się jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych i nic im się nie stało. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej, grupę operacyjną miasta, pogotowie energetyczne oraz policję. Sytuację szybko opanowano.
Drugi pożar miał miejsce niemal równolegle w dzielnicy Wesoła, przy ulicy Kasprowicza. Tym razem zapaliło się poddasze domu jednorodzinnego. Ogień przedostał się pod warstwę szklanej waty oraz dach, co utrudniło prowadzenie akcji gaśniczej. Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej oraz grupa operacyjna miasta. Mimo szybkiej interwencji, dogaszanie zarzewi ognia trwało dłużej niż sama akcja gaśnicza. W tym przypadku również nikt nie odniósł obrażeń.
Oba zdarzenia potwierdzają skuteczność i sprawność działań stołecznych służb ratunkowych. Strażacy szybko zareagowali, co pozwoliło uniknąć poważniejszych konsekwencji.
To nie jedyne pożary tego dnia. W godzinach porannych przy ulicy Błotnej na Targówku doszło do tragicznego pożaru w domu jednorodzinnym, w którym życie straciła starsza kobieta.
Artykuł Najpierw pożar mieszkania na Bielanach, chwilę później pożar domu w Wesołej. Na miejscu działali strażacy pochodzi z serwisu Miejski Reporter - wydarzenia Warszawa.