„Nie dla targów śmierci!” – Poznańscy aktywiści przeciwko Euro Target Show 2025
„Targi śmierci” pod ostrzałem
Protestujący zgromadzili się przed wejściem na MTP, niosąc transparenty z hasłami takimi jak „Stop rzezi dzików” czy „Nie dla targów śmierci”. Ich celem było zwrócenie uwagi na negatywne aspekty łowiectwa oraz sprzeciw wobec promowania polowań jako formy rozrywki. Organizatorzy protestu podkreślali, że myślistwo to nie sport, a zabijanie dla przyjemności nie powinno być akceptowane społecznie.
„Etyka w łowiectwie to absurd. To udawanie misji, podczas gdy w rzeczywistości jest to bestialstwo wobec istot żywych”– mówił jeden z uczestników protestu.
Kontrowersje wokół Polskiego Związku Łowieckiego
Protestujący domagali się również delegalizacji Polskiego Związku Łowieckiego (PZŁ), wskazując na liczne kontrowersje związane z jego działalnością. W ostatnich miesiącach media informowały o przypadkach łamania prawa przez myśliwych, braku nadzoru nad ich działaniami oraz nieprawidłowościach finansowych w strukturach PZŁ.Dodatkowo, proponowane zmiany w prawie łowieckim, które miałyby dać myśliwym większą autonomię, budzą sprzeciw zarówno wśród ekologów, jak i części społeczeństwa.
„Nie zgadzamy się na promowanie polowań jako sportu! Targi myśliwskie to miejsce, gdzie normalizuje się zabijanie zwierząt dla przyjemności, handluje się trofeami i zachęca do rozlewu krwi w imię 'tradycji’. Czas powiedzieć STOP!” – apelowali organizatorzy protestu.
Analiza: Czy łowiectwo ma przyszłość w Polsce?
Łowiectwo od lat budzi skrajne emocje w Polsce. Z jednej strony jest postrzegane jako element tradycji i sposób na kontrolę populacji dzikich zwierząt, z drugiej – jako nieetyczna praktyka, nieprzystająca do współczesnych standardów ochrony przyrody. Coraz częściej pojawiają się głosy, że zamiast polowań, należy inwestować w alternatywne metody zarządzania populacjami zwierząt, takie jak programy sterylizacji czy tworzenie korytarzy ekologicznych.
W obliczu rosnącej świadomości ekologicznej społeczeństwa, przyszłość łowiectwa w Polsce stoi pod znakiem zapytania.Protesty takie jak ten w Poznaniu pokazują, że coraz więcej osób sprzeciwia się tradycyjnym formom myślistwa i domaga się zmian w podejściu do ochrony przyrody. Czy głos społeczeństwa zostanie wysłuchany? Czas pokaże.