"Nie rozumiem, dlaczego to zrobili". Gracze ARC Raiders rozpaczają

W tym tygodniu popularna wieloosobowa strzelanka od studia Embark otrzymała sporą aktualizację, która wprowadziła ważne zmiany w balansie gry. Chociaż fani ARC Raider przyjęli pozytywnie kryjówkę udekorowaną kaczuszkami, to nie wszystkie poprawki rozgrywki okazały się być trafione.

W poprzedniej wiadomości informowaliśmy Was o tym, że niektórzy gracze mieli wątpliwości co do osłabienia potężnego pistoletu Venator, lecz okazuje się, że to mało istotna zmiana względem „znerfienia” innej lubianej broni. Chodzi o granatnik Hullcracker.

1. Przed patchem gracze chętnie wybierali tę broń do walki z Bastionami - wielu fanów uważało, że była ona świetna do pokonywania tych maszyn, lecz nie nadawała się do atakowania ludzi.
2. Twórcy ARC Raiders zbalansowali obrażenia od wybuchów tak, że strzelanie z takiego Hullcrackera w teorii wymaga teraz „większej precyzji” i zadawania obrażeń w konkretne punkty przez dłuższy czas.
3. Fani zauważyli jednak, że granatnik osłabiono do tego stopnia, że jest teraz całkowicie nieopłacalnym wyborem dla samotnych graczy toczących walki z Bastionami. Jeden z graczy spędził 20 minut próbując zabić taką maszynę Hullcrackerem tylko po to, żeby zwrócić na siebie uwagę innych przeciwników i na własne życzenie sprowadzić wyrok śmierci.

Omawiana broń chociaż nie była przed patchem najłatwiejsza do opanowania, to dawała dużo satysfakcji osobom, które chciały „podejmować ryzyko” i same dotarły do tego, jak należy z niej celować. Teraz natomiast fani ubolewają nad zmianą dokonaną przez twórców, a wielu z nich „nie rozumie, dlaczego deweloperzy to zrobili”. Niektórzy zakładają, że studio Embark nie zdawało sobie sprawy z tak dużych konsekwencji osłabienia Hullcrackera, który z niemal najlepszej broni stał się praktycznie bezużyteczny. Być może twórcy wezmą pod uwagę negatywne reakcje fanów i wprowadzą odpowiednie poprawki w kolejnej aktualizacji.