Niechlubna pozycja Poznania. Zalegają na ponad 87 milionów złotych
Gapowicze w Poznaniu – kto jest winny?
Na mapie zadłużenia szczególnie wyróżnia się Poznań, gdzie problem jazdy bez biletu dotyczy nie tylko dorosłych, ale również młodzieży. Najbardziej niepokojący jest fakt, że wśród nieletnich gapowiczów najwięcej zaległości odnotowano właśnie w Wielkopolsce, a dominują tutaj młodzi pasażerowie z Poznania. 466 niepełnoletnich poznaniaków ma do spłaty 331,7 tys. zł, co jest najwyższym wynikiem w Polsce w tej grupie wiekowej.
Dlaczego tak dużo młodych zadłużonych?
Wielu młodych gapowiczów decyduje się na jazdę bez biletu z powodu braku świadomości konsekwencji finansowych. Jak zauważa Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów, "Zadłużenie gapowiczów to problem, który wpływa nie tylko na kondycję finansową przewoźników, ale wymaga także edukacji finansowej młodego pokolenia". Warto podkreślić, że długi nie znikają po osiągnięciu pełnoletności – mogą mieć wpływ na późniejszą zdolność kredytową, a nawet na możliwość zakupów na raty.
Mężczyźni na czele niechlubnego rankingu
W skali kraju, a także w Poznaniu, dominują mężczyźni – to oni odpowiadają za 2/3 wszystkich długów za jazdę bez biletu. W sumie zalegają na 248,3 mln zł, podczas gdy kobiety mają do spłaty 120,9 mln zł.
Konsekwencje finansowe i społeczne
Poznańska komunikacja miejska, mimo nowoczesnych rozwiązań płatniczych, wciąż boryka się z problemem gapowiczów. Kary za jazdę bez biletu są wielokrotnie wyższe niż cena samego biletu. Średni dług jednego gapowicza w Poznaniu wynosi 2,1 tys. zł, co jest najwyższym wynikiem w Polsce.
Małgorzata Gutowska, dyrektor Zarządu Transportu Metropolitalnego w Katowicach, zwraca uwagę na konieczność skuteczniejszego egzekwowania należności oraz edukacji pasażerów na temat konsekwencji finansowych jazdy na gapę.
Jak walczyć z problemem gapowiczów w Poznaniu?
Poznań stoi przed wyzwaniem nie tylko finansowym, ale także społecznym. Potrzebna jest edukacja młodzieży oraz skuteczniejsza kontrola biletów. Miasto mogłoby rozważyć wdrożenie systemów automatycznych, takich jak połączenie baz danych dłużników z systemami kontroli biletów, co z powodzeniem funkcjonuje w innych miastach.
Jedno jest pewne – problem gapowiczów w Poznaniu nie zniknie sam. Warto więc podjąć zintegrowane działania edukacyjne i kontrolne, aby nie tylko zmniejszyć zadłużenie, ale także poprawić świadomość społeczną i odpowiedzialność finansową mieszkańców miasta.
Poznań, będąc liderem innowacyjnych rozwiązań miejskich, ma szansę stać się pionierem w walce z problemem gapowiczów, wprowadzając nowe technologie i skuteczniejszą edukację. Czy miasto podejmie to wyzwanie?