WiadomościPiesi wolą łamać przepisy niż czekać. Radny proponuje zmiany na przejeździe na Dębcu

Piesi wolą łamać przepisy niż czekać. Radny proponuje zmiany na przejeździe na Dębcu

Przejazd kolejowy na poznańskim Dębcu często jest tematem rozmów i… frustracji mieszkańców. Na sytuację w jego okolicy narzekają zarówno kierowcy, jak i piesi. W sprawie tych drugich, miejski radny wystosował interpelację do prezydenta Poznania. Co proponuje?

Radny proponuje zmiany na przejeździe na Dębcu.
Radny proponuje zmiany na przejeździe na Dębcu.
Źródło zdjęć: © Archiwum redakcji

Zamknięty przejazd na Dębcu to mały koszmar komunikacyjny dla mieszkańców okolicy. Choć część kierowców może wybrać alternatywną trasę przez tunel w ciągu ul. Czechosłowackiej, to wielu, szczególnie pieszych, od przejazdu na ul. Opolskiej "nie ucieknie".

Radny Mateusz Rozmiarek zwrócił się z interpelacją do prezydenta Poznania, apelując o wprowadzenie zmian dla pieszych. W piśmie wyjaśnił, że z informacji przekazanych mu przez mieszkańców wynika, że rogatki są czasem zamknięte nawet przez 25 minut. W takich sytuacjach piesi decydują się na przechodzenie przez torowisko pomimo zamkniętych szlabanów. Wśród nich niejednokrotnie są także m.in. dzieci czy osoby starsze. To zachowanie niebezpieczne, które naraża ich życie i zdrowie, ale jak wyjaśniają, nie zawsze są w stanie tak długo czekać na otwarcie – ponieważ spieszą się na autobus czy tramwaj, warunki atmosferyczne są niesprzyjające albo mają problem z ustaniem w jednym miejscu przez tyle czasu.

Radny apeluje do władz miasta o podjęcie działań, które poprawiłyby sytuację pieszych, a są znacznie tańsze niż ewentualna budowa kładki czy tunelu. Mateusz Rozmiarek proponuje zmianę zasad zamykania rogatek. Obecnie następuje to, gdy pociąg jest na stacji w Luboniu – mając jeszcze przed sobą m.in. stację Dębiec. Radny proponuje zmianę, by rogatki zamykały się dopiero przy stacji na Dębcu. To jednak rozwiązanie, które prawdopodobnie leży w gestii PKP.

Drugim proponowanym rozwiązaniem jest budowa dodatkowego przejścia dla pieszych z "małym szlabanem" dla pieszych, który byłby zamykany na krótko przed przejazdem pociągu.

Radny na razie nie otrzymał jeszcze odpowiedzi na swoją interpelację. Proponowane przez niego zmiany prawdopodobnie wymagałyby jednak szerszej analizy bezpieczeństwa.

Wybrane dla Ciebie