Poznań wprowadza nowy sposób kontroli opłacania postoju w Strefach Płatnego Parkowania
Przygotowania do wprowadzenia systemu kontroli opartego na samochodach trwały długo i były poprzedzone próbami. Od marca system oficjalnie działa, choć początkowo na ulicach zobaczyć można dwa pojazdy, ale docelowo będzie ich pięć lub sześć.
Specjalne samochody są wyposażone w kamery i czujniki, które umożliwiają odczyt tablic rejestracyjnych pod różnym kątem, a następnie przesłanie danych do systemu, w którym sprawdzane jest, czy uiszczono odpowiednią opłatę za parkowanie na obszarze strefy.
Kontrole na danym odcinku prowadzone są dwukrotnie, w odstępie co najmniej 5 minut, by dać kierowcom czas na opłacenie postoju. Dopiero po dwukrotnym uzyskaniu braku potwierdzenia zapłaty, informacja o braku płatności będzie przesyłana do Biura Strefy Płatnego Parkowania, gdzie poddana będzie ponownej weryfikacji. Jeśli potwierdzi się brak zapłaty, wysyłane będzie zawiadomienie o nałożeniu opłaty dodatkowej. Przez 14 dni wynosić będzie 200 złotych, a po tym czasie wzrośnie do 350 złotych.
- To kolejny ważny krok w unowocześnianiu strefy płatnego parkowania w Poznaniu. Z e-kontroli korzystają już inne polskie miasta, m.in. Warszawa, Wrocław, Gdynia czy Szczecin. Warto podkreślić – uspokajając zaniepokojonych – że maszyny nie zastąpią ludzi. ZDM nie planuje rezygnacji z kontroli pieszych. Tradycyjne kontrole będą również prowadzone – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania
Jak dodał prezydent, wprowadzenie stref pozwoliło na uporządkowanie systemu parkowania.
Wprowadzenie e-kontroli, czyli tych z użyciem samochodów, wymagało m.in. wprowadzenia nowoczesnych parkomatów – w ubiegłym roku wymieniono 249 starych urządzeń. Nowe pozwalają na płatności elektroniczne kartami lub BLIKiem, a także na zakup biletów cyfrowych.