Prokuratura o tragedii na S2. „Katastrofa w ruchu lądowym”. Kierowca mógł zasnąć
Na drodze ekspresowej S2 pod Warszawą bus uderzył w stojącą ciężarówkę, w wyniku czego zginęło pięć osób, a trzy zostały ranne. Prokuratura bada przyczyny zdarzenia, wskazując na możliwe zaśnięcie kierowcy i podejmuje czynności w kierunku katastrofy w ruchu lądowym.
Warszawa, 15 maja 2025 – W czwartek nad ranem na ekspresowej „obwodnicy wschodniej” S2, w rejonie węzła Konotopa (powiat warszawski zachodni, woj. mazowieckie), doszło do tragicznego zderzenia dostawczego busa z zaparkowanym na poboczu pojazdem ciężarowym. W wyniku wypadku śmierć poniosło pięć osób – trzy kobiety i dwóch mężczyzn – a trzy kolejne zostały ranne.
Do zdarzenia doszło około godz. 1:50, gdy jadący w kierunku Warszawy bus z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w tył stojącej częściowo na awaryjnym pasie ciężarówki. Siła uderzenia spowodowała całkowite zniszczenie prawej części dostawczego pojazdu, w której podróżowali pasażerowie.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba, przekazał, że bus był przystosowany do przewozu osób, a badanie na obecność alkoholu wykazało, że kierowca był trzeźwy. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że to zaśnięcie za kierownicą doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem. Kierowca, prawdopodobnie ocknął się w ostatniej chwili przed czołowym zderzeniem, wykonał manewr obronny, co sprawiło, że bus „ścięło” bokiem na tył ciężarówki.
W pojeździe podróżowali właściciele stoisk handlowych z rejonu Gdyni i Gdańska, którzy jechali po zaopatrzenie na lokalne targowiska. Trzy ofiary śmiertelne to obywatele Polski, natomiast kierowca busa jest obywatelem Litwy. Tożsamość dwojga ofiar – jednej kobiety i jednego mężczyzny – nie została jeszcze ostatecznie potwierdzona.
Prokuratura prowadzi czynności mające ustalić dokładne okoliczności wypadku. Wstępna kwalifikacja zdarzenia to sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
W związku z doniesieniami medialnymi zwrócono uwagę na oklejenie busa znakami jednej z ogólnopolskich firm kurierskich. Firma InPost w oświadczeniu zadeklarowała, że pojazd nie jest już częścią jej floty, a naklejki nie zostały usunięte po zakończeniu współpracy z poprzednim kierowcą.
Na miejscu zdarzenia pracowały służby ratunkowe: policja, straż pożarna, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz zespoły ratownictwa medycznego. Trwa zabezpieczanie materiału dowodowego i dokumentowanie miejsca tragedii.
Przypomnienie zasad bezpieczeństwa na drogach ekspresowych, w tym konieczność regularnych przerw i odpoczynku podczas długiej jazdy, stało się kolejnym elementem dyskusji po tej tragedii. Prokuratura zapowiada, że dalsze ustalenia mogą pomóc wyjaśnić, czy doszło do błędu technicznego lub zaniedbania ze strony właściciela pojazdu.
Artykuł Prokuratura o tragedii na S2. „Katastrofa w ruchu lądowym”. Kierowca mógł zasnąć pochodzi z serwisu Miejski Reporter - wydarzenia Warszawa.