Puchar Świata od czwartku na Malcie. Polscy kajakarze przyjadą do Poznania umotywowani medalowym startem w węgierskim Szegedzie
W ubiegłorocznym Pucharze Świata na poznańskiej Malcie Polacy 14 razy stawali na podium 
Na uwagę zasługuje zwłaszcza wygrana duetu Martyna Klatt i Sandra Ostrowska w biegu na 500 m. Pierwsza z nich to mistrzyni świata sprzed dwóch lat, która w roku olimpijskim zanotowała obniżkę formy. Dobry start zawodniczki AZS AWF Poznań w Szegedzie może być zapowiedzią jeszcze lepszego w stolicy Wielkopolski.
Na Malcie wreszcie zaroiło się od kajaków
– W Szeged nie nastawiamy się na konkretny wynik, a na dobry start w naszym wykonaniu – zaznaczała przed zawodami Martyna Klatt. Trzeba jednak przyznać, że ten występ na Węgrzech wspólnie z Ostrowską będą wspominały bardzo dobrze, bowiem… zwyciężyły w K-2 na 500 metrów i odebrały złote medale! Kolejne finałowe zwycięstwo zanotowała także Anna Puławska, która zdeklasowała rywalki w K-1 na 200 metrów. A przecież i na 500 m wicemistrzyni olimpijska z Tokio nie miała sobie równych i też wygrała ze sporą przewagą.
Nie wolno jednak zapominać, że mamy rok poolimpijski i część zawodniczek postanowiła zrobić sobie przerwę w startach. Na Torze Malta zobaczymy reprezentantki Nowej Zelandii, ale nie będzie wśród nich największej gwiazdy światowych kajaków, czyli Lisy Carrington.
Powody do zadowolenia mieli też w niedzielę Jakub Stepun (AZSAWF Poznań) i Jarosław Kajdanek, którzy w wyścigu na 500 m zajęli trzecie miejsce i tym samym wywalczyli swój pierwszy medal na zawodach, bo w poprzednim sezonie partnerem Stepuna był Przemysław Korsak.
Warto jeszcze wspomnieć o sobotnim triumfie Doroty Borowskiej z Posnanii. W finale kanadyjkowych dwójek na 200 metrów Borowska z Sylwią Szczerbińską pokazały dużą klasę. Biało-Czerwone, które rok temu w Szeged zdobyły srebro ME w tej konkurencji, tym razem nie dały rywalkom najmniejszych szans i do polskiego dorobku dorzuciły drugie złoto, bo pierwsze zdobyła Puławska.
W Poznaniu wyścigi mogą być jeszcze bardziej ekscytujące. Podkreślić należy wysiłek organizacyjny Wielkopolskiego Związku Kajakowego, który podjął się przeprowadzenia zawodów przy bardzo niskim stanie wody w Jeziorze Maltańskim.
