2 pierwsze odcinki finałowej odsłony największego hitu sci-fi w historii Netflixa są już gotowe. Twórcy Stranger Things 5 obiecują najlepsze epizody od czasu debiutanckiej serii
Piąty sezon Stranger Things to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier serialowych tego roku. Fani z pewnością odliczają już dni do debiutu nowych odcinków opowiadających o ostatecznym starciu Jedenastki i jej przyjaciół z Vecną, a twórcy co jakiś czas podsycają zainteresowanie finałową odsłoną serii sci-fi Netflixa. Sądząc po najnowszych wieściach od twórców, jest na co czekać.
Ross Duffer, jeden z showrunnerów, wyjawił, że dwa pierwsze odcinki piątego sezonu Stranger Things są już całkowicie gotowe. Twórcy zakończyli montaż oraz dodali muzykę i efekty. Reżyserzy są bardzo dumni z tego, jak wyszły te epizody i poszczególne sekwencje, oraz obiecują, że rozdziały otwierające finałową serię dostarczą widzom silnych wrażeń.
Odcinki pierwszy i drugi będą napakowane akcją oraz wieloma wydarzeniami. Epizod otwierający zaś Ross Duffer nazwał swoim ulubionym od czasu rozpoczęcia debiutanckiego sezonu Stranger Things.
Odcinki pierwszy i drugi są już skończone, zmontowane, z muzyką i kolorem. Gotowe. The Crawl to nasz ulubiony, pełen wydarzeń odcinek otwierający od czasu pierwszego sezonu. The Vanishing of… ma zdecydowanie najbardziej szaloną scenę otwierającą, jaką kiedykolwiek zrobiliśmy. To jedna z sekwencji, z których jesteśmy w tym sezonie najbardziej dumni. Ujawniłbym czas trwania, ale kazano mi tego nie robić. Dowiecie się tego w późniejszym terminie.
Szczegóły fabuły nie są znane, ale opublikowany już jakiś czas temu synopsis zdradza, że finałowy sezon Stranger Things zabierze widzów do 1987 roku, kiedy Hawkins nosi blizny po otwarciu portalu, a bohaterowie są zjednoczeni w jednym celu: znalezienia i zabicia Vecny.
Piąty sezon Stranger Thing zadebiutuje na Netflixie 27 listopada z czterema nowymi epizodami. Kolejne trzy pojawią się 26 grudnia, a wielki finał obejrzymy 1 stycznia.