Haker próbuje podpiąć dysk SSD do Switcha 2. Na razie bez sukcesu, ale nie traci nadziei

Jednym z największych problemów Switcha 2, przynajmniej dla graczy, jest wprowadzenie kart microSD Express jako domyślnego nośnika do rozszerzania pamięci konsoli. Kłopotem jest cena, bo na przykład karta o pojemności 256 GB kosztuje niecałe 300 zł, podczas gdy standardowa karta microSD o tej samej pojemności jest wyceniana poniżej 100 zł. Gracze już szukają rozwiązań, jak zastąpić karty microSD Express dyskami SSD (vide Tom’s Hardware).

Zadania zbudowania przystawki do Switcha 2 podjął się Yu z kanału Better Gaming. W teorii pomysł był prosty: wystarczyło przylutować złącze dla dysku M.2 do płytki PCB i umieścić ją w wejściu na karty microSD Express. W ramach eksperymentu Yu wykorzystał dysk Corsair MP600 Mini NVMe o pojemności 1 TB, który w sieci kosztuje poniżej 500 zł.

Dla porównania, karta microSD Express o tej samej pojemności to już wydatek powyżej 1000 zł, więc oszczędność jest od razu widoczna. Na materiale wideo widzimy, że do momentu włożenia przystawki do konsoli wszystko szło zgodnie z planem. Jednak po podłączeniu, Switch 2 nie chciał współpracować z dyskiem Corsair, ale nie była to wina po stronie twórcy.

Okazuje się, że problemem jest sama konsola, wyświetlająca błąd 2016-0641 z informacją, że nie widzi karty microSD. Yu odkrył, że komunikacja między dyskiem SSD a konsolą nie jest poprawna. Switch 2 wymaga pamięci z kontrolerem zgodnym ze standardem SD Express 7.1, z którego korzystają karty microSD Express, a nie dyski SSD, takie jak Corsair MP600 Mini.

Dlatego na ten moment Yu nie jest w stanie nic zrobić, ale wydaje się, że musi po prostu uzbroić się w cierpliwość. W internecie są już projekty, których zadaniem jest stworzenie pełnoprawnego adaptera z dyskiem SSD M.2, który zastąpi kartę microSD Express.