Kordian na zakończenie Festiwali Sera i Wina w Siarach. Publiczność dała się ponieść tanecznej muzyce, przed sceną szaleństwo
Ukoronowaniem trzeciego, a zarazem ostatniego dnia Festiwalu Sera i Wina w Siarach był koncert Kordiana, wykonawcy znanego miłośnikom muzyki tanecznej. Gdy tylko zaczął śpiewać, zaczęło się taneczne szaleństwo. Wielu z widzów czekało na ten występ od wczesnego popołudnia z nadzieją na plakaty, wspólne zdjęcie, albo nawet płytę.
Niedziela szóstego lipca była ostatnim dniem Festiwalu Sera i Wina. Przez trzy dni mieszkańcy Sękowej, ale też pobliskich miejscowości mieli okazję kosztowania, smakowania, delektowania się nie tylko serami, ale też winami, głównie z polskich winnic. O tajemnicach camemberta, czedara i goudy opowiadał Pan Serek z "Ser jest Ser". Winiarze z kolei zdradzali kulisy swojej pracy. Wiele działo się także na plenerowej scenie – lokalne zespoły, zaproszeni goście, dużo folkloru i tradycji, a na finał – Kordian, wykonawca znany przede wszystkim miłośnikom muzyki tanecznej.
Wielu na występ czekało od popołudnia, starali się zająć jak najlepsze miejsce przed zaimprowizowaną plenerową sceną, a gdy tylko ich idol pojawił się, zaczęło się wspólne śpiewanie i tańce. Nie miał znaczenia wiek – proste słowa, rytmiczna muzyka porwały publikę.