Nie uwierzycie co jest teraz pamiątkowym hitem na Krupówkach. "Wszystkie dzieci tylko o to pytają"
Labubu – mierząca maksymalnie kilkanaście centymetrów maskotka pluszowa. Sprzedawana jest w kartonowym pudełku. Kosztuje 50-60 zł. Jest dosłownie na każdym straganie w Zakopanem, także w sklepach ogólnospożywczych.
- To jest tegoroczny hit sprzedażowy. Tylko o to pytają młodzi turyści, dzieci. Ja nie mam pojęcia co to właściwie jest. Wiem za to, że to moda, która przyszła z internetu – mówi pani Stanisław, sprzedający pamiątki w tzw. góralskich sukiennicach.
Więcej o Labubu zdradzają nam młode turystki spotkane przy straganie. – To taki stworek, nie jakieś konkretne zwierzątko. Nie jest to także jakiś bohater gry, czy kreskówki. Filmiki o tym pojawiły się na TikToku jakiś miesiąc, może dwa temu. I od tamtej pory wszyscy chcą go mieć – mówi młoda dziewczyna. Przyznaje ona, że nie do końca rozumie tą modą. Ale według niej, stworek jest… uroczy.
Jeden ze sprzedawców z górnych Krupówek wyjaśnia nam, że filmiki na TikToku mówią nawet jak wygląda oryginalny Labubu. – Ma mieć dziewięć zębów, a nie osiem. I teraz chodzą młodzi turysci od straganów do straganów i liczą zęby maskotek – śmieje się. I przyznaje, że on sam nie również nie rozumie, co jest w tej maskotce, że cieszy się aż taką popularnościa.
- Labubu wyparł pluszową kapibarę i Stitcha, które były był hitem pamiątkarskim w sezonie zimowym. Nadal się sprzedają, jednak dużo słabiej niż Labubu – przyznaje pan Stanisław z góralskich sukiennic.
Oprócz Labubu, kapibary i Stitcha sprzedają się nadal noże z gry Minecraft, czy tępe noże butterfly.
Chiński folklor ma się dobrze, a nasz?
- Labubu? Ja nie mam czegoś takiego. I nie będą miał. Ale chiński folklor ma się u nas dobrze i jak widać jest na to duże zainteresowanie – mówi przewrotnie Grzegorz Bochnak, który prowadzi sklep „Folk Dusa” z rękodziełem lokalnym.
Jego zdaniem jednak jest grupa turystów, którzy mają dość chińszczyzny i szukają czegoś prawdziwego, spod Giewontu.
- Ludzie kupują rozmaite rzeczy. W ostatnim czasie zauważyłem zainteresowanie spinkami góralskimi (rodzaj zapinki i ręcznie wykonywanej ozdoby używanej jako zapięcia męskich koszul, jeden z najstarszych elementów dekoracyjnych góralskiego ubioru o kilkusetletniej tradycji – przyp. Red.). Kupują to turyści, a nawet turystki. Panie zamierzają je nosić. Ja im tylko mówię, by ubierały je tam u siebie, na nizinach, bo u nas to mogliby się ludzi dziwnie patrzyć – mówi z uśmiechem.
Na straganach z kolei góralskiego honoru broni pluszowy baranek, czy owieczka. A do tego cały czas w modzie się magnesy na lodówkę ze zdjęciem z Krupówek, czy Tatr.
- A takie rzeczy jak kapelusze, czy ciupagi to schodzą rzadko, bardzo rzadko. Śmieję się nawet, że zejdą, jak ktoś się pomyli i kupi – mówi pan Stanisław.
Miejska maskotka – gdzie jesteś?
Remedium na napływ „chińskiego folkloru” ma być pierwsza miejska pamiątka. Zakopiańskie Centrum Kultury rozstrzygnęło konkurs na projekt maskotki, którą będzie pluszowy biały miś.
- W tej chwili wybraliśmy wykonawcę maskotek. Pierwsza dostawa misiów powinna pojawić się pod koniec sierpnia. Będą one do nabycia w naszych punktach. Na początek zamówiliśmy 1000 sztuk – mówi Maciej Szostak, dyrektor ZCK.
Na razie nie wiadomo jaka będzie cena oficjalnej miejskiej maskotki. To ma być ustalone, gdy pierwsza partia pluszowego misia dotrze do Zakopanego.
Równocześnie ZCK i urząd miasta przypominają, że na terenie Zakopanego jest wiele miejsc, gdzie można kupić prawdziwe lokalne pamiątki, rękodzieła wywodzące się spod Giewontu. To zarówno sklepy prywatne, ale i prowadzone przez instytucje miejskie. To m.in. Centrum Informacji Turystycznej przy dworcach PKP i autobusowym na Chramcówkach. Znaleźć tam można rzeźby i płaskorzeźby w drewnie, obrazy malowane na szkle, hafty, serwety, góralskie chustki, ceramikę, biżuterię, ozdoby z koralików, skóry i wełny,
Podobny asortyment dostępny jest w Centrum Kultury Rodzinej w Czerwonym Dworze przy ul. Kasprusie, a także w nowym punkcie informacji turystycznej, który zlokalizowany jest na Gubałówce – przy górnej stacji kolejki szynowej.