Noc Muzeów w Pruszczu Gdańskim przyciągnęła tłumy. Pokazy, warsztaty i wyjątkowe samochody
Noc Muzeów w Pruszczu Gdańskim
Nieprzychylna pogoda nie odstraszyła chętnych do udziału w Nocy Muzeów w Pruszczu Gdańskim. Przez Dom Wiedemanna oraz teren wokół niego przewinęło się wielu ciekawych tegorocznej edycji wydarzenia. I nie rozczarowali się.
Były pokazy ratownictwa, warsztaty i niesamowite samochody. Ratownicy pokazywali jak ratować życie, jak zabezpieczać się na wypadek niespodziewanych okoliczności. Strażacy przekazywali cenne wskazówki. Ta wiedza oby nie była potrzebna, ale dobrze ją mieć.
Ci, którzy przybyli mieli okazję zobaczyć niezwykłe pojazdy Subaru z całej Polski. Do Pruszcza na trasie do Skarszew zjechali uczestnicy zlotu tej marki z całej Polski. Aż z Sulejówka zawitał swoim Subaru na Noc Muzeów do Pruszcza Gdańskiego pan Sylwester.
- Jedziemy na zlot Subaru do Skarszew - mówi Sylwester Batko. - Połączyliśmy przyjemne z pożytecznym - historia, muzea. Mam rodzinę w Gdańsku i na Pomorzu, więc jestem trochę związany z tymi terenami, aczkolwiek nic o nich nie wiem. I to jest ciekawe. Przyjeżdżamy z kolegami, wymieniamy się jakimiś doświadczeniami, a przy okazji człowiek jest bogaty w wiedzę, co dzisiaj tak troszeczkę idzie na bok ta historia. A w mojej rodzinie ta historia związana z Pomorzem jest bardzo duża. Dla mnie jest to ciekawe doświadczenie. Tereny, przez które przejeżdżamy, są niesamowite, bo nie widać przemysłu, widać naturę.
W tym roku Noc Muzeów w Domu Wiedemanna odbywa się pod hasłem Bezpieczna Noc Muzeów.
- Razem z głównym organizatorem, Krzysztofem Granatem, który mieszka w Pruszczu Gdańskim, postanowiliśmy zrobić taką edycję - mówi Bartosz Gondek, kierownik referatu dziedzictwa i kultury w Urzędzie Miasta w Pruszczu Gdański. - Mamy więc zlot Subaru z całej Polski, to jest pierwszy od dwudziestu dwóch lat ogólnopolski zlot tej marki na Wybrzeżu. Ale mamy też te elementy bezpieczeństwa, mamy OSP Pruszcz Gdański, mamy pokazy ratownictwa medycznego, mamy wrak, mamy pokazy medyczne w środku.
Wieczorne warsztaty z Markiem Wróblem, gdańskim artystą, zamykają tę niezwykle ciekawą wystawę, która gościła w Domu Wiedemanna przez kilka tygodni.
- Już szykujemy się na następne wielkie otwarcie, czyli wernisaż Urban Sketchers. Obrazy amatorów również z Pruszcza Gdańskiego i o Pruszczu Gdańskim to będzie kolejny punkt na mapie drogowej w Domu Wiedemanna - dodaje Bartosz Gondek.