Twórcy wielkiego hitu Steama zdecydowali się na szczerość. Nawet oni nie wiedzą dokładnie, co czeka Peak w przyszłości
Peak, czyli wypuszczona w połowie czerwca zręcznościówka, w której gracze współpracują, próbując zdobyć wysoki szczyt, wyrósł na niespodziewany hit tegorocznego lata. Deweloperzy ze studia Landcrab nie spoczywają jednak na laurach i rozwijają swoje dzieło, wzbogacając je o nową zawartość. Co ciekawe, jak przyznają twórcy w najnowszym komunikacie, sami „nie są jeszcze do końca pewni”, co przyniosą przyszłe aktualizacje tego tytułu.
Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że autorzy „nie chcą obiecywać wielu rzeczy i nie dotrzymać (tych obietnic – dop. red.). Niemniej przekonują, że o tym, nad czym pracują, będą informować „tak szybko, jak to możliwe”. Obecnie głowy zaprzątają im poprawki błędów i stabilności.
Patch 1.20.a do Peak
Powyższe oświadczenie towarzyszyło informacji o opublikowaniu łatki 1.20.a do Peak. Największą nowością wprowadzoną w tym patchu jest nowy biom nazwany Mesa. Przez najbliższy tydzień zastąpi on całkowicie biom Alpine, a po tygodniu zostanie aktywowana rotacja, w wyniku której mapy będą losowo zmieniać się między Mesą i Alpine.
Na tym nie koniec, gdyż łatka przynosi również nowe odznaki czekające na zebranie, kilka przedmiotów czy choćby tryb „Bug Phobia” dla osób, które „nie chcą oglądać pajęczaków i innych przerażających pełzaczy”. Pełną listę (w języku angielskim) nowości wprowadzonych w łatce 1.20.a znajdzie w oficjalnym ogłoszeniu na Steamie.