Zawody Rowerkowe "Głosu" tym razem w Szczecinie. Tak przebiegała rywalizacja na dachu Galerii Kaskada
W wyścigu na dystansie około 50 metrów biorą udział dzieci w wieku od 3 do 7 lat. Nieważne, czy maluch jest mistrzem dwóch kółek, czy dopiero rozpoczyna swoją przygodę z rowerem. Dziecięce Zawody Rowerkowe są dla wszystkich. Każdy wyścig kończy się dekoracją trójki zawodników – medale, dyplomy i ogromna duma gwarantowane! To jednak nie wszystko – najważniejsza jest radość z udziału i kibicowanie swoim pociechom!
Podczas zawodów rodzice mogli towarzyszyć swoim pociechom na linii startu, choć nie mogli wpływać na wyniki wyścigów. Zasady fair play musiały zostać zachowane. Podobnie jak kwestie bezpieczeństwa. Każde startujące dziecko musiało mieć kask, ale było też ubezpieczone. Organizatorzy zadbali również, by trasa przejazdów była całkowicie zamknięta dla ruchu.
- Udział w zawodach rowerkowych „Głosu” może być fantastyczną przygodą i okazją do aktywnego spędzenia czasu. To połączenie sportowej rywalizacji z rekreacją i zabawą. Nie może na nich zabraknąć żadnego małego kolarza - mówił Jarosław Jaz, redaktor naczelny Głosu Szczecińskiego i portalu GS24.pl.
Dla niektórych to była już trzecia impreza rowerkowa w tym sezonie.
- To już nasza trzecia impreza rowerkowa. Wcześniej byliśmy w Pyrzycach i Baniach. Syn bardzo lubi jeździć na rowerze. Nauczył się w wieku trzech lat, choć jeździć próbował już od pierwszego roku - mówiła pani Magda.
- Mam sześć lat. Rower dostałem od taty. Lubię jeździć po Jasnych Błoniach. Wcale się nie denerwuję tymi zawodami - mówił Michał, który na zawody założył koszulkę znanego piłkarza Messiego.
- Syn nauczył się jeździć na rowerze, gdy miał trzy lata. Zaraz po imprezie jedziemy razem na działkę. Z synem jeździmy też na takim elektrycznym motorku. Bardzo to lubi. - mówił tata Michała.
- Jestem wielkim fanatykiem rowerów. Mam nadzieję, że w tym roku wyjedziemy całą rodziną na naprawdę wielką wyprawę- mówi pan Bartek, tata Ani, która wystartowała w naszych zawodach.