Skrócony czas pracy testowany w spółkach komunalnych. Dostaną na to 1 mln zł dotacji

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) podało listę 90 pracodawców, którzy wezmą udział w programie pilotażowym „Skrócony czas pracy – to się dzieje!”. Warto dodać, że chęć udziału w pilotażu zgłosiło niemal 2 tys. firm i instytucji.

Spośród wszystkich wybranych projektów otrzymają łącznie niemal 50 mln zł wsparcia. Wśród podmiotów realizujących pilotaż jest ponad 30 miast i powiatów, ale też kilka spółek komunalnych.

Program pilotażowy „Skrócony czas pracy – to się dzieje!” ma na celu sprawdzenie, jak efektywność pracowników zmienia się przy skróceniu wymiaru pracy. I to z zastosowaniem różnych form.

– Nie ma jednego słusznego modelu skracania czasu pracy.  Rozwiązania muszą być szyte na miarę i dostosowane do konkretnych branż. Wszelkie zmiany będą rozłożone w czasie i stopniowe. Projekt pilotażowy będzie mieć charakter oddolny – to sami przedsiębiorcy i pracownicy wypracują i przetestują rozwiązania dopasowane do swoich firm. To przedsiębiorcy i pracownicy wydeptują ścieżki, my je później utwardzamy – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu pracy.

Aby firma lub instytucja wzięła udział w programie, musi zatrudniać co najmniej 75 proc. załogi na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru lub mianowania. Dodatkowo, każdy projekt pilotażowy musi objąć minimum połowę pracowników na różnych stanowiskach.

Pracodawcy, którzy będą realizować projekt pilotażu skrócenia czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia, otrzymają do 20 tys. zł w przeliczeniu na jednego pracownika i maksymalnie do 1 mln zł.

Firmy i instytucje, które zostały wyłonione do udziału w programie mają teraz czas do końca 2025 roku, aby odpowiednio przygotować się do skrócenia czasu pracy.

Sam pilotaż, czyli wprowadzenie skróconego czasu pracy rozpocznie się 1 stycznia 2026 roku i potrwa przez cały rok. W tym czasie pracodawcy mają za zadanie przetestować wybrane przez siebie modele skróconego czasu pracy. Od stycznia do czerwca 2026 pracodawcy będą skracać czas pracy o 10 proc., a w drugiej połowie roku – o 20 proc.

W trakcie trwania pilotażu pracodawca nie może zmienić warunków zatrudnienia pracowników. Nie może również obniżyć poziomu ich wynagrodzenia. Dodatkowo pracodawca musi utrzymać zatrudnienie na poziomie co najmniej 90 proc. stanu początkowego.

Natomiast ministerstwo będzie zbierać dane od obu stron – pracowników i pracodawców – przez cały czas trwania pilotażu oraz po jego zakończeniu. Następnie przygotuje raport podsumowujący testowane rozwiązania i dokładnie przeanalizuje możliwości ich wdrożenia na szerszą skalę.

Wśród 90 podmiotów, które przystąpią do pilotażu, znalazły się również spółki komunalne i podmioty związane z samorządami lokalnymi. Są to przede wszystkim firmy z sektora wodociągowego, gospodarki komunalnej oraz budownictwa społecznego.

Oto lista spółek komunalnych wraz z kwotą dotacji, jakie otrzymają na udział w programie skróconego czasu pracy:

• Akwedukty Sp. z o.o. – 279 000 zł dotacji;
• Hydrodukt Sp. z o.o. – 788 792,10 zł;
• Kieleckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego Sp. z o.o. – 259 986,83 zł;
• Spółka Wodno-Ściekowa „Młynówka” – 80 000 zł;
• Wodociągi Chrzanowskie Sp. z o.o. – 443 000 zł;
• Wodociągi Siemianowickie Aqua-Sprint Spółka z o.o. – 974 292 zł;
• Zakład Usług Mieszkaniowych i Komunalnych Sp. z o.o. w Głuszycy – 278 782 zł;
• Związek Międzygminny „Gospodarka Komunalna” – 719 350 zł.

Pilotaż będzie także realizowany w ośrodkach kultury, bibliotekach, a nawet spółdzielni mieszkaniowej.

Efekty programu poznamy na początku 2027 roku, po zakończeniu rocznego okresu testowego. Rząd liczy, że skrócony czasu pracy w firmach i instytucjach, w tym w spółkach komunalnych przyczyni się do poprawy efektywności, satysfakcji zawodowej pracowników oraz lepszego zarządzania czasem w jednostkach samorządowych.