3. Tour de Pologne Women na Lubelszczyźnie, ale poza Lublinem. Poznaliśmy trasę wyścigu
Tour wrócił na szosy
Przed rokiem kobiecy Tour de Pologne powrócił do kalendarza imprez po ośmioletniej przerwie (w 2016 roku odbył się na trasie Zakopane-Bukowina Tatrzańska). Startował w Lublinie, czasówką, a finiszował na rynku w Kazimierzu Dolnym.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że udało nam się to zrealizować, że mogliśmy zorganizować tę imprezę w województwie lubelskim. To fantastyczna promocja Polski i województwa lubelskiego. Sport jest tu bardzo ważny, więc chcemy kontynuować tę współpracę – przyznawał w lutym Czesław Lang, dyrektor generalny wyścigu. – Zadomowiłem się tutaj, bo przede wszystkim są tu fantastyczni ludzie – dodawał.
Trasa 3. Tour de Pologne Women
Pierwszy etat rozpocznie się 12 sierpnia w Zamościu, gdzie zlokalizowana będzie także jego meta. Panie do pokonania będą miały trasę o długości 105 kilometrów, pełną licznych podjazdów i technicznych zjazdów. Na zawodniczki czeka Premia Lotna LOTTO w Szczebrzeszynie.
Premia drugiego dnia czeka na nie natomiast Depułtczycach Królewskich, na 68. kilometrze niespełna 100-kilometrowego etapu Chełm-Chełm.
Trzydniowe zmagania zakończą się w Kraśniku, do którego peleton wyruszy z Nałęczowa. Do pokonania będzie miał najwięcej, bo 128 kilometrów. To klasyczny etap wytrzymałościowy. Do zgarnięcia będą trzy premie: dwie Premie Lotne LOTTO: w Urzędowie i Wegliskach oraz Premia Specjalna zondacrypto w Sułowie.
- etap: 12.08 (wtorek) ZAMOŚĆ – ZAMOŚĆ
- etap: 13.08 (środa) CHEŁM – CHEŁM
- etap: 14.08 (czwartek) NAŁĘCZÓW – KRAŚNIK
Poziom sportowy, obsada
– Myślę, że trzecia edycja będzie miała jeszcze wyższy poziom niż zeszłoroczna. Wystartują drużyny World Touru, między innymi ta Kasi Niewiadomej (Canyon//SRAM zondacrypto – przyp. red.) – przyznawał Czesław Lang – Jestem szczęśliwy, że mamy możliwość organizacji imprezy na najwyższym poziomie sportowym, a jednocześnie promowania pięknego województwo lubelskiego – dodawał.
W rywalizacji udział weźmie 21 zespołów, między innymi ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Francji, Woch czy oczywiście Polski. Wśród nich siedem ekip z najwyższej dywizji.
– Cieszę się, że ten wyścig zdobywa coraz mocniejszą pozycję. Dlatego my też podchodzimy do niego organizacyjnie tak samo, jak do Tour de Pologne. Oprawa, scenografia, przekaz medialny – to wszystko jest na najwyższym poziomie. Naprawdę będzie to piękne widowisko i bardzo fajnie, że Polki będą mogły się tu pokazać. Spełniamy wszystkie kryteria organizacyjne Międzynarodowej Unii Kolarskiej i wierzę, że w niedługim czasie będziemy w World Tourze – mówi Czesław Lang.