WAŻNE
TERAZ

Kto jest bliższy wygranej? Najnowszy sondaż

"Stadion na poziomie Premier League". Wrocław zostawił po sobie dobre wrażenie. Finał Ligi Konferencji 2025

Finał Ligi Konferencji 2025. Zieloni kibice wyjeżdżali z Wrocławia smutni, niebiescy się cieszyli, ale wygląda na to, że samo miasto pozostawiło po sobie dobre wrażenie.
"Stadion na poziomie Premier League". Wrocław zostawił po sobie dobre wrażenie. Finał Ligi Konferencji 2025Hiszpańscy kibice czuli się we Wrocławiu bardzo dobrze PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS
Jakub Guder

Po środowym finale Ligi Konferencji, w którym Chelsea pokonała Betis Sewilla 4:1, wielu hiszpańskich kibiców pojechało prosto na lotnisko, gdzie czekały na nich czarterowe samoloty do ojczyzny. Co zrozumiałe - euforii nie było. Wiele osób czuło zwyczajnie potworne zmęczenie, bo przylecieli do Wrocławia rano, a powrót zaplanowano na późną noc. Chociaż nie kryli rozczarowania wynikiem, to jednak w większości pozytywnie oceniali organizację meczu.

- Byliśmy we Wrocławiu tylko jeden dzień, więc nie mieliśmy wiele czasu, żeby zobaczyć miasto. W strefie kibica było pięknie. Jeśli chodzi o stadion - wszystko było czyste i dobrze zorganizowane - mówił Javier, który do Wrocławia przyleciał z rodziną. Wszyscy od urodzenia kibicują Betisowi. - Sam mecz - bardzo dobra pierwsza połowa, ale to były tylko marzenia. Myślę, że większość fanów spodziewała się tego, ale to i tak był dla nas duży honor - dodaje.

- Jesteśmy bardzo rozczarowani, ale ok. To jest piłka. Czasem wygrywasz, czasem przegrywasz - stwierdził Antonio. Sam wcześniej był kilka razy w Polsce zawodowo. Teraz zabrał ze sobą nastoletnich synów, dla których była to pierwsza wizyta w naszym kraju. Wykupili bilety na lot czarterowy organizowany przez Betis. - Było ok. Mieliście darmowy transport w tramwajach. Dojazd do stadionu jest dobry. Ludzie mogli łatwo się do niego dostać i wejść. Organizacja meczu naprawdę dobra - chwalił wydarzenie. Narzekał trochę Felipe. - U nas jest duża kultura tapas. Zwłaszcza w Sewilli. Kelnerzy wszystko szybko serwują. Tutaj nie zwracali uwagę na to, że do piwa ustawia się coraz większa kolejka. Byli bardzo spokojni - narzekał trochę.

Cała trójka pytana o starcia hiszpańskich kibiców z fanami Chelsea zgodnie stwierdziła, że to margines, a głównym powodem burd był alkohol.

- Atmosfera była dobra. Rozmawialiśmy z fanami z Anglii. Podróżowaliśmy do innych miast na mecze z innymi angielskimi klubami i z naszego punktu widzenia oni byli bardziej niebezpieczni niż Chelsea. Myślę więc, że to nie chodzi o samych Anglików. To zależy od klubu - dodał Felipe.

- Myślę, że nikt tego nie chce. Przyjechaliśmy tu zobaczyć mecz, bawić się z ludźmi z twojej ekipy, spotkać kibiców drużyny przeciwnej. Rozmawiałem z fanami Chelsea, którzy byli bardzo fajnymi osobami. Alkohol daje ci humor, ale też sprawia, że ludzie bywają agresywni. Są tacy, dla których to jest cel - zaczepiać kibiców innej drużyny - mówił Javier.

"Stadion na poziomie Premier League. Może nawet lepszy"

Wrocław chwali też brytyjski reporter BBC Nizaar Kinsella, którego na portalu X obserwuje ponad pół miliona ludzi.

- Podróżowałem po świecie, relacjonując mecze reprezentacji Anglii i Chelsea, ale to był mój pierwszy raz w Polsce. To było nawet dziwne, że za każdym razem z różnych powodów omijały mnie mecze w tym kraju, ale w końcu cieszę się, że mogłem odwiedzić Wrocław – miasto, które nie jest zbyt znane w Wielkiej Brytanii w porównaniu do innych, bardziej turystycznych miejsc w Polsce - powiedział Kinsella Gazecie Wrocławskiej. Jedyne na co narzekał, to na kolejki na lotnisku, ale przyznał też, że inni dziennikarze nie mieli tego problemu.

- Naprawdę podobała mi się ta podróż – wszystko było dobrze zorganizowane, wrocławski stadion prezentował poziom Premier League, a może nawet był lepszy niż wiele angielskich obiektów piłkarskich. Strefy kibica były bardzo licznie odwiedzane. Jestem pewien, że angielscy i hiszpańscy kibice bawili się tu dobrze. Centrum miasta również jest bardzo piękne, a atmosfera w całym Wrocławiu była bardzo pozytywna - dodał. Zamieszki chuliganów nazwał „kilkoma drobnymi incydentami”. Przypomnijmy, że policja zatrzymała 11 obywateli Wielkiej Brytanii.

Pierwszy puchar w nowej epoce

Anglojęzyczne media podkreślają, że dla Chelsea to pierwszy puchar w nowej erze, czyli od 2022 roku kiedy to klub zmienił właściciela.- To rozgrywki, w których zwycięstwa spodziewano się od samego początku, a szanse były duże już jesienią ubiegłego roku, biorąc pod uwagę ogromną przepaść w zasobach między Chelsea a resztą stawki - zauważyła stacja ESPN.

„Okrutny finał” – napisał z kolei na okładce czwartkowego wydania hiszpański sportowy dziennik „Marca”. Gazeta „AS” podkreśliła, że piłkarze Betisu byli lepsi w pierwszej połowie, ale nie wystarczyło to na mocną Chelsea, która w drugiej strzeliła cztery gole. - To był mecz ich życia. Podeszli do niego jak do meczu swojego życia, ale do europejskiej chwały trochę zabrakło – napisał dziennik „ABC”.

Wybrane dla Ciebie

Osoby niepełnosprawne z Krakowa zostaną bez darmowych dojazdów do ośrodków? Miasto szuka alternatywy
Osoby niepełnosprawne z Krakowa zostaną bez darmowych dojazdów do ośrodków? Miasto szuka alternatywy
Zmiany w ordynacji podatkowej. Fiskus ściągnie karę nawet po przedawnieniu zobowiązań
Zmiany w ordynacji podatkowej. Fiskus ściągnie karę nawet po przedawnieniu zobowiązań
Zabawki sprzed lat. Skansen w Zielonej Górze Ochli zaprasza
Zabawki sprzed lat. Skansen w Zielonej Górze Ochli zaprasza
Kto może być honorowym obywatelem Gorzowa? Są dwie kandydatury
Kto może być honorowym obywatelem Gorzowa? Są dwie kandydatury
Przebudowa w Bydgoszczy. Po proteście mieszkańców przejścia przez tory przy ul. Dworzec i Magazynowej nie zostaną zlikwidowane
Przebudowa w Bydgoszczy. Po proteście mieszkańców przejścia przez tory przy ul. Dworzec i Magazynowej nie zostaną zlikwidowane
Weekendowe imprezy na Podkarpaciu. Gdzie warto się wybrać?
Weekendowe imprezy na Podkarpaciu. Gdzie warto się wybrać?
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej zamienili kapustę pekińską w... materiał do sensorów
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej zamienili kapustę pekińską w... materiał do sensorów
KRUS: Coraz więcej rolniczych matek korzysta z "emerytury matczynej"
KRUS: Coraz więcej rolniczych matek korzysta z "emerytury matczynej"
Tysiące maskotek dla Kliniki Budzik poleciało z trybun na meczu Wisły Kraków
Tysiące maskotek dla Kliniki Budzik poleciało z trybun na meczu Wisły Kraków
Nowe badania: Smartwatch pomoże uchronić nas przed kolejną pandemią
Nowe badania: Smartwatch pomoże uchronić nas przed kolejną pandemią
Mazowieckie: Anonimowe zgłoszenie. Kierowca miał ponad cztery promile
Mazowieckie: Anonimowe zgłoszenie. Kierowca miał ponad cztery promile
Mazowieckie: Okradała pensjonariuszy. Teraz czeka ją policyjna cela
Mazowieckie: Okradała pensjonariuszy. Teraz czeka ją policyjna cela