Betclic 3 Liga. Siarka Tarnobrzeg zatrzymała Avię Świdnik, choć drugą połowę grała w dziesiątkę. Iwao strzelił dwa gole, Bracik w sumie też…
Po 1:2 ze Starem Starachowice siarkowcy bardzo chcieli sobie poprawić nastroje. Sztuka się udała, do tego w niebanalnych okolicznościach, które nie były sprzyjające dla tarnobrzeżan.
Kibice nie musieli długo czekać na bramki – pomiędzy 18. a 23. minutą nasz zespół aż trzykrotnie kierował piłkę do siatki, choć nie zawsze tej właściwej. Najpierw dwa razy w głównej roli wystąpił Krystian Bracik. Stoper Siarki po dośrodkowaniu Emmanuela Francoisa z rzutu wolnego otworzył wynik meczu. Po paru chwilach na tablicy pojawił się remis, ponieważ pan Krystian wbił „skórę” do własnej bramki, kiedy wzdłuż pola karnego zagrał ją Andrij Remeniuk.
Na koniec tego efektownego i interesującego fragmentu sędzia podyktował rzut karny, ponieważ po wrzutce Kamila Ogorzałego w pole karne doszło do zagrania ręką. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Kosei Iwao, wytrzymał próbę nerwów (cztery „jedenastki” trafił w tym sezonie, ale też dwie zmarnował) i tarnobrzeżanie znów znaleźli się na plusie.
Niewiele brakowało, aby 33. minucie ponownie zrobiło się po równo. W okolice Okienka” mierzył Remeniuk, na szczęście znakomitą interwencją popisał się Mateusz Białka.
Dziesięć minut później sytuacja naszej ekipy mocno się skomplikowała, ponieważ drugą żółtą kartkę zobaczył Piotr Lisowski. Wielu obserwatorów komentowało, że arbiter okazał się nazbyt surowy, ale faktem jest, że gospodarze musieli po zmianie stron radzić sobie w osłabionym składzie.
Sytuacja stanowiła nie lada wyzwanie, ale podopieczni trenera Dariusza Kantora poradzili sobie nadspodziewanie dobrze. Nie ograniczali się do obrony wyniku, poczekali na swoją szansę i dość szybko podwyższyli wynik. Dokonał tego nie kto inny, jak Iwao, który po dośrodkowaniu z wolnego najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym i wycelował bez pudła. Warto dodać, że dla napastnika z Kraju Kwitnącej Wiśni to gol nr 19 w tym sezonie.
W 75. minucie Avia znów złapała kontakt, po trafieniu Michała Zubera, ale drużyna z Tarnobrzegu potrafił uniknąć dalszych strat i po meczu miała się z czego cieszyć. Już w sobotę w Tarnobrzegu ostatnie w tym sezonie trzecioligowe derby Podkarpacia – siarkowcy zmierzą się w nich z Wisłoką Dębica (g. 17).
Siarka Tarnobrzeg – Avia Świdnik 3:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Bracik 18, 1:1 Bracik 20 samobójcza, 2:1 Iwao 23 karny, 3:1 Iwao 56, 3:2 Zuber 75.
Siarka: Białka – Czajkowski, Kumorek, Bracik, Rębisz – D. Lisowski, Siedlecki (77. Biś), P. Lisowski – Ogorzały, Iwao, Francois (89. Prusiński). Trener: Dariusz Kantor.
Avia: Murawski – Kursa, Machała, Rozmus, Kalinowski (65. Dave) - Zawadzki (77. Tkaczyk), Wójcik (65. Szczygieł), Remeniuk, Zuber, Małecki (77. Popiołek), Paluchowski (65. Marek). Trener: Wojciech Szacoń.
Sędziował: Świerczek (Złota).
Żółte kartki: P. Lisowski., Bracik, D. Lisowski, Francois.
Czerwona kartka: P. Lisowski (42. – druga żółta).
Widzów: 600.