Cracovia będzie się musiała obejść bez czołowego zawodnika
Ajdin Hasić nie dokończył sobotniego sparingu z Duklą Bańska Bystrzyca. Musiał przedwcześnie zejść z boiska w 56 minucie z grymasem bólu. Jak się okazuje, piłkarz złamał żebro. Jako pierwszy poinformował o tym portal 365dniopilce.pl.
Piłkarza czeka teraz kilka tygodni przerwy. Trudno jednoznacznie stwierdzić ile, ale na pewno okres przygotowawczy do sezonu, ten newralgiczny czas jest dla piłkarza stracony.
To kolejny ofensywny zawodnik, którego nie będzie miał do dyspozycji trener Luka Elsner. Po odejściu Benjamina Kallmana, Filipa Rózgi, kolejny z kreatywnych piłkarzy nie pomoże Cracovii. Tym bardziej więc musi ona zintensyfikować działania transferowe, bo sytuacja nie wygląda dobrze.
Drugim kontuzjowanym w sparingu zawodnikiem był Michał Rakoczy. Ale w jego przypadku sytuacja wygląda o wiele lepiej. Piłkarz miał problem ze stawem skokowym, ale pojedzie na zgrupowanie do Warki.
- Ajdin przejdzie badania, ale myślę, że wszystko będzie w porządku, trzeba upewnić się, że nic nie jest złamane. W przypadku Rakoczego też wszystko powinno być OK - mówił bezpośrednio po sparingu trener Cracovii.
Przyjdzie Stojilković?
Jak mówi trener, możliwe, że w poniedziałek przyjadą na zgrupowanie nowi zawodnicy. Być może jednym z nich będzie napastnik. Bliski podpisania umowy z Cracovią jest serbski napastnik grający ostatnio na wypożyczeniu w OFI Belgrad Filip Stojilković , zawodnik II-ligowego niemieckiego Darmstadt 98 (poinformował o tym Florian Plettenberg z niemieckiego "Sky Sport"). Piłkarz ma 25 lat i jest 25-krotnym reprezentantem Szwajcarii U-21, grał też w zespołach U-19 i U-18.
W ostatnim sezonie ligi serbskiej zagrał w 19 meczach i zdobył 5 goli. W sumie w karierze zagrał 6 raz w Bundeslidze, w 2. Bundeslidze 22 mecze i strzelił 4 gole, a w rodzimej, szwajcarskiej ekstraklasie wystąpił 64 razy i strzelił 17 goli.