Czwarty atak dał zwycięstwo GieKSie. Rywale pękli w trzeciej tercji
Historia starć GieKSy z Zagłębiem jest bardzo bogata, a w ostatnich latach także niezwykle udana dla katowickiego zespołu. Gospodarze zwykle dość pewnie radzili sobie w starciach z ekipą z Sosnowca. Start tego sezonu wskazywał jednak na to, że układ sił w THL może się zmienić. Po letniej przebudowie Zagłębie bardzo dobrze rozpoczęło rozgrywki i przyjechało do Katowic jako wicelider tabeli. Za to GKS punktował na początku sezon słabiej niż się spodziewano. To w drużynie gości upatrywano też faworyta meczu.
Tyle teorii, bo w praktyce wszystko rozpoczęło się inaczej. GKS potrzebował zaledwie 25 sekund, by wyjść na prowadzenie. Już pierwszą dobrą okazję zamienił na gola Bartosz Fraszko. GKS grał pewnie w obronie i wyprowadzał wiele groźnych ataków. Jeszcze w pierwszej tercji kolejne trafienie dołożył strzałem z dystansu Travis Verveda. GieKSa wydawała się mieć mecz pod kontrolą, ale na sama sprokurowała sobie problemy. Aleksi Varttinen niepotrzebnie brutalnie sfaulował rywala na początku drugiej tercji. Dla niego mecz się zakończył, a nasza drużyna grając w osłabieniu dała sobie strzelić gola. Rywale uwierzyli w swe siły i przed kolejną przerwą doprowadzili do wyrównania.
Trzecia tercji miała wyrównany przebieg, a o jej losach, dość zaskakująco, zaważył czwarty atak GKS-u. Po akcji braci Hofmanów przed szansą stanął Maksymilian Dawid i pięknym uderzeniem znów dał prowadzenie gospodarzom. Końcówka spotkania była niezwykle nerwowa, a w ostatniej minucie błędy rywali wykorzystali Stephen Anderson i Mateusz Bepierszcz. W efekcie mecz zakończył się wyraźną wygraną Katowic.
GKS Katowice - ECB Zagłębie Sosnowiec 5:2 (2:0, 0:2, 3:0) 1:0 Bartosz Fraszko - Jacob Lundegård (00:25) 2:0 Travis Verveda - Jean Dupuy (14:53) 2:1 Aron Chmielewski - Miika Roine, Matthew Sozanski (25:00, 5/3) 2:2 Michał Bernacki - Jere-Matias Alanen, Väinö Sirkiä (32:33) 3:2 Maksymilian Dawid - Jonasz Hofman, Jakub Hofman (46:00) 4:2 Stephen Anderson - Bartosz Fraszko (59:35 - do pustej bramki) 5:2 Mateusz Bepierszcz - Jean Dupuy (59:57 - do pustej bramki) Sędziowali: Paweł Breske, Patryk Kasprzyk (główni), Kamil Wiwatowski, Michał Gerne (liniowi) Minuty karne: 31-8 Strzały: 38-34 Widzów: 1435 GKS Katowice: J. Eliasson - K. Maciaś, Z. Hoffman (2), P. Wronka, G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen (25), T. Verveda, M. Bepierszcz (2), S. Anderson, J. Dupuy - A. Runesson, J. Lundegård, J. Hofman, I. McNulty, J. Koivusaari - B. Chodor (2), M. Kosmęda, M. Dawid, M. Michalski, J. Hofman. Trener: Jacek Płachta Zagłębie: N. Halonen - M. Sozanski, B. Ciura, A. Chmielewski, M. Roine, J. Piipponen - M. Naróg, K. Biłas, J. Jokinen, E. Seppälä, S. Brynkus - M. Kotlorz (2), O. Krawczyk (2), V. Sirkiä (2), J. Alanen (2), M. Bernacki - O. Włodara, J. Sołtys, E. Kaczyński, A. Gromadzki. Trener: Matias "Maso" Lehtonen