Fajerwerki zostawili sobie na koniec. Trzyminutowy spektakl po chwilach niepewności

Starcie dwóch underdogów w Krakowie przebiegało z grubsza tak, jak wszyscy się tego spodziewali. Za największy element zaskoczenia można uznać wynik - wysoka wygrana gości z Bytomia, to zasługa ostatnich minut, w których urządzili sobie prawdziwe fajerwerki strzeleckie.
Mroczkowski Christian dwa goleMroczkowski Christian dwa gole
Michał Ruszel

Mecz od początku toczył się w dość wyrównanym tempie, choć bytomianie wydawali się nieco lepiej zorganizowani. Polonia miała więcej wyraźnych momentów - np. w siódmej minucie, gdy Miro Lehtimaki znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, lecz został powstrzymany przez golkipera gości.

Kluczowy moment pierwszej tercji nastąpił w 17. minucie, gdy sędziowie podyktowali karę dla gospodarzy. Przewagę liczebną Polonia wykorzystała w 19. minucie mogącą się podobać akcją. Christian Mroczkowski, będący tego wieczoru w doskonałej dyspozycji, otrzymał precyzyjne podanie z prawego skrzydła od Andrieja Bujalskiego i w samo okienko bramki posłał krążek na 1:0 dla gości. Tuż przed końcem tercji gospodarze mogli wyrównać - lecz nie potrafił jej wykorzystać.

Jak równy z równym

Druga odsłona przyniosła najbardziej wyrównaną grę w całym spotkaniu. Cracovia rzuciła się do odrabiania strat, przeprowadzając najdłuższy w meczu atak pozycyjny, który trwał pełne dwie minuty. Polonia była zamknięta w swojej strefie obronnej, lecz skutecznie broniła się przed wyrównaniem.

Gospodarze mieli swoje okazje - Mateusz Bezwiński nie wykorzystał dobrej pozycji na szpicy, a Krystian Mocarski z lewej strony lodowiska wymierzył zbyt mocno w środek bramki, pozwalając bramkarzowi Bogdanowi Djaczence na skuteczną interwencję.

Po drugiej stronie Paweł Wybiral po rajdzie prawym skrzydłem strzelił wprost w fińskiego bramkarza Cracovii, który jednak nie był pewien swojej interwencji. Druga odsłona zakończyła się bez zmian na tablicy wyników, choć goście z Bytomia otrzymali karę na samym końcu, co dawało Pasom przewagę na początek decydującej części meczu.

Prawdziwe fajerwerki

Ostatnia tercja rozpoczęła się od przewagi liczebnej dla Cracovii, lecz to, co wydarzyło się w końcówce, przeszło wszelkie oczekiwania. W ciągu zaledwie trzech minut Polonia rozstrzygnęła losy spotkania.

W 54. minucie Miro Lehtimäki przeprowadził dwójkową ofensywę, którą finalnie wykorzystał w pojedynkę, nacierając prawą stroną i podwyższając rezultat na 2:0. Gol padł po chwili niepewności w obronie gospodarzy i odbiciu od łyżwy Kamila Górnego. To mogło doprowadzić do remisu 1:1, ale moment później było 2:0.

Dwie minuty później Michał Zając popisał się bliźniaczą akcją do poprzedniej bramki, ale z drugiej strony lodowiska. Precyzyjny strzał "na ucho" bramkarzowi Cracovii dał gościom już bardzo bezpieczną przewagę 3:0.

Finalizacja nastąpiła w 57. minucie, gdy przy dużym tłoku przed bramką Christian Mroczkowski wykorzystał kiepską interwencję bramkarza Santeriego Lipiainena i z pola bramkowego ustalił wynik na 4:0, kompletując przy okazji osobiście dublet w tym spotkaniu.

Comarch Cracovia - BS Polonia Bytom 0:4 (0:1, 0:0, 0:3) 0:1 Christian Mroczkowski - Andriej Bujalski, Kamil Górny (18:09, 5/4) 0:2 Miro Lehtimäki - Ernests Ošenieks (53:46) 0:3 Michał Zając (56:07) 0:4 Christian Mroczkowski - Leevi Karjalainen, Andriej Bujalski (56:30) Sędziowali: Przemysław Gabryszak (główny), Michał Baca (główny), Igor Dzięciołowski (liniowy), Michał Gerne (liniowy) Minuty karne: 4-2 Strzały: 15-33 Widzów: 501 Cracovia: S. Lipiäinen - O. Jaśkiewicz, M. Hansson (2), H. Karjalainen, M. Bezwiński, E. Mäki - M. Noworyta, M. Kruczek, F. Kapica, S. Gumiński, K. Sterbenz (2) - P. Wajda, D. Kapa, K. Mocarski, O. Valtola, D. Kapica - K. Mętel, M. Jaracz, A. Dziurdzia, K. Malasiński, J. Ślusarek. Polonia: B. Djaczenko - L. Karjalainen, E. Ošenieks, M. Zając, D. Jarosz, M. Lehtimäki - D. Załamaj, K. Górny, A. Bujalski, A. Karasiński, C. Mroczkowski - S. Bieniek, J. Kamienieu, P. Wybiral, P. Bajon, R. Sawicki - D. Musioł, A. Bodora, S. Wicher, J. Łoza, J. Musioł (2).

Źródło artykułu: Hokej.net

Wybrane dla Ciebie

Suwałki: Ponad pół kilograma narkotyków w mieszkaniu 46-latka
Suwałki: Ponad pół kilograma narkotyków w mieszkaniu 46-latka
Bielsk Podlaski: Przemycał papierosy balonem. W telefonie miał treści pornograficzne
Bielsk Podlaski: Przemycał papierosy balonem. W telefonie miał treści pornograficzne
Śląskie: Trwa rozbiórka stadionu Ruchu Chorzów. Obiekt był świadkiem największych sukcesów klubu
Śląskie: Trwa rozbiórka stadionu Ruchu Chorzów. Obiekt był świadkiem największych sukcesów klubu
Zduńska Wola: Złote i Szmaragdowe Gody. Wyróżnienia od Prezydenta RP
Zduńska Wola: Złote i Szmaragdowe Gody. Wyróżnienia od Prezydenta RP
Warszawa: Kierujący sportowym BMW wbił się w tył miejskiego autobusu na Bemowie
Warszawa: Kierujący sportowym BMW wbił się w tył miejskiego autobusu na Bemowie
Kalisz: Pijany 50-latek za kierownicą auta. Wpadł prosto w ręce policji
Kalisz: Pijany 50-latek za kierownicą auta. Wpadł prosto w ręce policji
Kuzie: Kierowca holowanego BMW wydmuchał ponad trzy promile
Kuzie: Kierowca holowanego BMW wydmuchał ponad trzy promile
Baltexpo 2025. Zbliżają się Międzynarodowe Targi Morskie i Militarne
Baltexpo 2025. Zbliżają się Międzynarodowe Targi Morskie i Militarne
Wypadek w Tatrach. Turysta spadł z około 20 metrów
Wypadek w Tatrach. Turysta spadł z około 20 metrów
Leszno: Ma powstać nowa droga do Gronowa. Przetarg jeszcze w 2025 roku
Leszno: Ma powstać nowa droga do Gronowa. Przetarg jeszcze w 2025 roku
Wrocław: Najstarszy budynek. Ma prawie 900 lat i stoi blisko Rynku. Zobaczcie "Domek Romański"
Wrocław: Najstarszy budynek. Ma prawie 900 lat i stoi blisko Rynku. Zobaczcie "Domek Romański"
Powiat chełmiński: Dramatyczny wypadek nastolatka na hulajnodze. Lądował LPR
Powiat chełmiński: Dramatyczny wypadek nastolatka na hulajnodze. Lądował LPR