GKS Tychy - GKS Katowice: Rewanż za ostatni finał Tauron Hokej Ligi
2. kolejka Tauron Hokej Ligi. Mecz GKS-u Tychy z GKS-em Katowice dostarczył kibicom wielu wrażeń. Był to rewanż za ostatni finał rozgrywek, a emocje na Stadionie Zimowym sięgały zenitu.
Tyscy kibice głośno dopingowali swoją drużynę w starciu z GKS Katowice i przeżywali w śląskich derbach wielkie emocje
To był rewanż za ostatni finał Tauron Hokej Ligi
Hokeiści GKS Tychy i GKS Katowice w poprzednim sezonie walczyły o złoto Tauron Hokej Ligi i finałowa rywalizacja była bardzo zacięta kończąc się dopiero po siedmiu meczach. W nowym sezonie do rewanżu dwóch najlepszych obecnie polskich drużyn doszło już w 2. kolejce w Tychach.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Ponad 2,5 tysiąca widzów wypełniło w niedzielne popołudnie trybuny Stadionu Zimowego i znów oglądało niezwykle wyrównany pojedynek, w którym zwycięzcę wyłoniła dopiero dogrywka. Tyscy kibice głośno dopingowali swój zespół i cieszyli się z pierwszej w nowym sezonie wygranej.
I tercja śląskich derbów nie przyniosła goli, choć okazji z obu stron nie brakowało. Pierwszej bramki doczekaliśmy się dopiero po przerwie. Prowadzenie dla katowiczan zdobył nowy nabytek tej drużyny Jacob Lundegard. Szwedzki defensor pojechał za akcją do tercji obronnej tyszan i między parkanami Tomasa Fucika umieścił krążek w siatce.
Gospodarze wyrównali w III tercji wykorzystując okres gry w liczebnej przewadze. Na 11 sekund przed końcem kary Stephena Andersona fanom tyszan przedstawił się ich nowy fiński napastnik Henri Knuutinen, a asystę przy jego bramce zaliczył Alan Łyszczarczyk.
W przedostatniej minucie napastnik gości Ian McNulty trafił w słupek i dopiero w dogrywce poznaliśmy zwycięzcę derbowego starcia. W dodatkowym czasie gry katowiczanie nie wykorzystali liczebnej przewagi, a gdy siły na lodzie się wyrównały gola na wagę wygranej strzelił dla tyszan Rasmus Heljanko.
GKS Tychy - GKS Katowice 2:1 po dogrywce (0:0, 0:1, 1:0, 1:0)
Bramki 0:1 Jacob Lundegard (31), 1:1 Henri Knuutinen - Alan Łyszczarczyk (48), 2:1 Rasmus Heljanko - Hannu Kury, Mateusz Bryk (62)
Kary Tychy - 6, Katowice - 10 minut
Widzów 2.514
Tychy Fucik (Lewartowski) - Kaskinen, Bryk; Lehtonen, Monto, Viitanen - Viinikainen, Kakkonen; Knuutinen, Kuru, Heljanko - Pociecha, Walli; Łyszczarczyk, Komorski, Paś - Bizacki, Drabik; Jeziorski, Kucharski, Gościński.
Katowice Eliasson (Kieler) - Maciaś, Hoffman; Wronka, Pasiut, Fraszko - Varttinen, Verveda; Bepierszcz, Anderson, Dupuy - Runesson, Lundegard; Michalski, McNulty, Koivusaari oraz Chodor, Jonasz Hofman, Dawid, Jakub Hofman.
