Gorzyce: Dwa sprezentowane gole i remis. Błękitni Ropczyce nie wykorzystali karnego
Mecz toczony był w niezłym tempie, ale zgromadzeni na stadionie w Gorzycach kibice zobaczyli tylko dwie bramki i to obie po sporych błędach defensywy. W 13. minucie nieporozumienie Gustavo Machado z Bartoszem Paterkiem wykorzystał strzałem do pustej bramki Grzegorz Gawle. Kilkanaście minut później dwójkowa akcja Patryka Maruta i Kostiantyna Ivakhnenki zakończyła się dośrodkowaniem na dalszy słupek, a tam piłkę do własnej siatki skierował Damian Fryc.
Tuż po przerwie bramkarz Stali Gorzyce zrehabilitował się za straconego gola z pierwszej części i obronił rzut karny. Pechowym wykonawca okazał się Hubert Siepierski. W końcowych minutach obie drużyny chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, wykorzystując szybkie skrzydła w osobach Patryka Maruta i Grzegorza Gawle, jednak ostatecznie wynik nie uległ zmianie i obie ekipy musiały zadowolić się po jednym punkcie.
Stal Gorzyce - Błękitni Ropczyce 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Gawle 13, 1:1 Fryc 25-samobójcza.
Stal: Paterek - Różański ż, Główka, Landim - Machowski (80 Garstka), Gustavo - Marut ż, Rębisz, Pereira ż - Ivakhnenko, Kaidalov (60 Parron). Trener Mateusz Burakowski.
Błękitni: Wojnowski - Fryc ż, Tragarz, T. Nalepka, Orzech ż - Lorek, Ligęska (46 Kędzior ż) - Majba (81 Kos), Siepierski ż (85 Ogrodnik ż), Gawle - P. Nalepka. Trener Rafał Rajzer.
Sędziował: Godek (Rzeszów).