Granat Skarżysko-Kamienna spada do klasy okręgowej po siedmiu latach
Granat Skarżysko-Kamienna spadł z RS Active 4. Ligi do klasy okręgowej po siedmiu latach
Przed rozpoczęciem ostatniego swojego meczu w sezonie 2024/2025 piłkarze Granatu Skarżysko-Kamienna mieli jeszcze cień nadziei na to, że zdołają się utrzymać. Aby tego dokonać musieli zacząć od pokonania AKS 1947 Busko-Zdrój na wyjeździe, a następnie liczyć na to, że GKS Rudki w wyjazdowym pojedynku pokona Pogoń Staszów. Tylko w takim przypadku skarżyszczanie mogliby wyprzedzić ekipę z powiatu staszowskiego.
Nie spełniony jednak został żaden z tych warunków. W piątek szóstego czerwca Granat przegrał 2:3 z AKS Busko, a dwa dni później Pogoń zremisowała z GKS Rudki 2:2.
Więcej na temat meczu Granatu i ostatniej kolejki RS Active 4. Ligi świętokrzyskiej przeczytasz tutaj:
- Na pewno pierwsza połowa zaważyła, bo oddaliśmy za dużo miejsca zespołowi z Buska i to się skończyło dwiema bramkami. Do przerwy przegrywaliśmy 0:2. Na drugą połowę wyszliśmy z chęcią walki o pełną pulę. Wyrównaliśmy i mieliśmy dwie sytuacje do tego, żeby wyjść na prowadzenie 3:2, ale ich nie wykorzystaliśmy. Tak, jak to w piłce bywa, nie trafiliśmy my, to zrobili to przeciwnicy w doliczonym czasie gry do drugiej połowy - powiedział nam po meczu grający trener Granatu, Tomasz Bartosiak.
Przed nim i jego kolegami z zespołu stała jeszcze jedna mała szansa. Jeśli bowiem Wierna Małogoszcz nie wygrałaby swojego spotkania, to ekipa ze Skarżyska skończyłaby rozgrywki na przedostatnim miejscu w tabeli. To co prawda również oznacza spadek do okręgówki, ale niekoniecznie. Jeśli bowiem Naprzód Jędrzejów wygra baraże o awans do Betclic 3. Ligi, to 17. lokata w tabeli pozwoli się utrzymać.
Wierna jednak swoje spotkanie wygrała, ogrywając 2:1 Klimontowiankę Klimontów i to ona teraz będzie z zapartym tchem śledziła barażowe zmagania klubu z Jędrzejowa.
Granat spada z czwartej ligi po siedmiu latach. W sezonie 2017/1028 klub ten wygrał klasę okręgową triumfując w 28 spotkaniach z 30 zagranych, notując przy tym jeden remis i jedną porażkę. Strzelił wówczas aż 116 goli, czyli zdecydowanie najwięcej w rozgrywkach. Dla porównania drugi pod tym względem Star Starachowice zdobył w tamtym sezonie 69 bramek, a drugi z beniaminków, Klimontowianka Klimontów, tylko 61. Granat stracił także najmniej goli - 19.
W obecnym sezonie po rundzie jesiennej miał dziewięć punktów, a wiosną zgromadził ich znacznie więcej - 18. Nie pomogło to jednak w utrzymaniu się.