Idzie nowe w Treflu Sopot wraz z pojawieniem się zagranicznego trenera. Koszykarze czekają na ruch klubu
Transfery Trefla Sopot na sezon 2025/2026
Żółto-czarnych w kolejnych rozgrywkach Orlenu Basketu Ligi prowadzić będzie zagraniczny trener. Przejmie on stery w Treflu Sopot po Żanie Tabaku. Chorwat pracował w kurorcie przez trzy lata i w tym czasie podźwignął sportowo drużynę. Rosły szkoleniowiec, były mistrz NBA Houston Rockets i wicemistrz olimpijski z Barcelony, zakomunikował, że musi odpocząć od koszykówki. Tabak wrócił więc do Hiszpanii, a Trefl zaczął intensywnie szukać jego następcy.
Dlaczego sopocianie nie zdecydują się na polskiego trenera? Słyszymy, że wynika to z braku dostępności szkoleniowców gwarantujących odpowiedni poziom. Wojciech Kamiński niedawno świętował wicemistrzostwo Polski z PGE Startem Lublin i zostaje w klubie na południu kraju. Przemysław Frasunkiewicz sprawdza się w niemieckim Rostock Seawolves, do którego sprowadził właśnie byłego gracza Trefla Sopot, a ostatnio AMW Arki Gdynia, czyli Łukasza Kolendę. Z Kinga Szczecin do Zastalu Zielona Góra przeniósł się natomiast Arkadiusz Miłoszewski.
Trefla poprowadzić ma szkoleniowiec zagraniczny, który nie miał wcześniej związków z polską ligą. Na konkretną decyzję czekają więc zawodnicy, którym sopocki klub zaproponował przedłużenie umów. W tej grupie są rzucający obrońca Aaron Best, środkowy Mikołaj Witliński oraz skrzydłowi Darious Moten i Jarosław Zyskowski. Ten ostatni kuszony jest także przez AMW Arkę Gdynia.
Spośród kluczowych graczy kontrakt na sezon 2025/2026 ma jedynie rozgrywający Jakub Schenk.
Z Treflem Sopot rozstali się już Amerykanie Marcus Weathers, Nahiem Alleyne oraz Keondre Kennedy. Wysoki kontrakt Geoffrey'a Groselle'a (Amerykanin z polskim paszportem) nie szedł w parze z jego zaangażowaniem na boisku, więc i jemu żółto-czarni podziękowali za grę.
Trefl Sopot najbardziej medialnym klubem Orlenu Basketu Ligi
Poza zdobyciem brązowych medali na koniec sezonu 2024/2025 Trefl może się także poszczycić tym, że osiągnął najwyższy ekwiwalent reklamowy. Poprzez materiały w prasie, internecie, radiu i telewizji wygenerował ekwiwalent reklamowy na poziomie 107 380 000 złotych! Wyprzedzili nowego mistrza Polski Legię Warszawa (105 900 000 złotych), a także wicemistrzów kraju PGE Start Lublin (96 030 000 złotych) oraz ćwierćfinałowych rywali King Szczecin (79 610 000 złotych).
Najwyższy ekwiwalent medialny i ta liczba robiąca ogromne wrażenie, czyli ponad 107 milionów złotych, oraz inne najwyższe wartości, to dowód na ciężką, codzienną pracę wszystkich przedstawicieli Trefla Sopot. Cieszę się, że dzięki niej możemy najlepiej w kraju eksponować marki naszych sponsorów. Skorzystam z okazji i zaproszę innych, potencjalnych partnerów do rodziny Trefla Sopot, najbardziej medialnego klubu sezonu 2024/2025
- mówi Marek Wierzbicki, prezes koszykarskiego Trefla.