III liga. Za nami starcie Cartusia Kartuzy - Elana Toruń
Cartusia Kartuzy - Elana Toruń 2:4 (3:0)
Bramki: Oliwier Dobek (5), Jakub Poręba (37), Oktawian Skrzecz (45+2-karny), Patryk Soboczyński (75) - Jakub Stawski (53), Mariusz Gabrych (83)
Elana: Madaliński (46. Krzak) - Estigarribia (46. Solohub), Korpalski, Sikorski - Stawski, Kamiński, Woroniecki, Jóźwicki (72. Kisiel) - Wojtyra (67. Gabrych), Rożnowski (83. Hashidate), Zbun.
Elana pojechała do Kartuz podbudowana cennym wyjazdowym zwycięstwem 2:0 z Błękitnymi Stargard. Cartusia, która przed rokiem niemal do końca broniła się przed spadkiem obecny sezon rozpoczęła od dwóch wygranych - 2:0 na wyjeździe z Victorią Września i 2:1 u siebie z Pogonią II Szczecin. Mecz zapowiadał się zatem bardzo ciekawie.
Rafał Więckowski, trener Elany wyszedł z założenia, że zwycięskiego składu nie zmienia się i mecz chciał rozpocząć tymi samymi piłkarzami co w Stargardzie. Tuż przed pierwszym gwizdkiem z powodu drobnego urazu Arkadiusza Korpalskiego musiał zastąpić Gabriel Estigarribia. Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla gości. Już w 5 min. Alana Madalińskiego pokonał Oliwier Dobek. W 37 min. było już 2:0 dla ekipy z Kartuz po strzale Jakuba Poręby. Tuż przed przerwą torunianie mogli wyrównać, ale w 43 min. Oleksiy Zbun nie wykorzystał rzutu karnego. Swoją jedenastkę w doliczonym czasie pierwszej połowy wykorzystała Cartusia i po trafieniu Oktawiana Skrzecza było już 3:0.
Już w 53 min. Jakub Stawski zdobył gola dla podopiecznych Rafała Więckowskiego i wróciła nadzieja na zdobycie na Kaszubach choćby punktu. Niestety, na kwadrans przed końcem było po meczu. Czwartego gola dla gospodarzy strzelił Patryk Soboczyński. Rozmiary porażki Elany zmniejszył Mariusz Gabrych. Po raz drugi w sezonie torunianie stracili 4 gole (pierwszy raz na inaugurację u siebie z Lechem II), co bardzo szybko należy poprawić.
W najbliższej kolejce (22 sierpnia, godz. 19) Elana ponownie zagra na wyjeździe. Rywalem będzie Polonia Środa Wielkopolska.