Kapitan JKH po porażce z GKS-em Katowice. "Na temat sędziowania nie będę się wypowiadał"
Zespół dowodzony przez Rafała Bernackiego jest rewelacją tego sezonu. Mimo mocno ograniczonego budżetu zajmuje w lidze trzecie miejsce i wciąż ma szansę, by zagrać w Turnieju Finałowym Pucharu Polski. Do tych rozgrywek przystąpią drużyny, które po dwóch rundach zajmą cztery najwyższe miejsca.
W niedzielę hokeiści JKH GKS-u przegrali z GKS-em Katowice 1:2 po dogrywce, choć niewiele zabrakło, aby to oni sięgnęli po zwycięstwo. W dogrywce krążek uderzony przez Fredrika Forsberga odbił się od poprzeczki i wyszedł w pole.
O losach spotkania przesądziło trafienie Jacoba Lundegårda, który skierował gumę do bramki łyżwą. Sędziowie prowadzący to spotkanie: Bartosz Kaczmarek i Andrzej Nenko uznali, że w tej sytuacji Szwed uczynił to w zgodzie z przepisami. Z tą decyzją nie zgodzili się jastrzębscy kibice, a arbitrów postanowił wysłuchać Maciej Urbanowicz.
We wtorek podopieczni Rafała Bernackiego pauzują, a w piątek podejmą Unię Oświęcim (19:00).