Mistrzowie Włoch udali się do Watykanu. Podarowali papieżowi koszulkę
Napoli udało się do papieża. Leon XIV dostał koszulkę
Mistrzostwo Włoch zdobyte przez Napoli wywołało niemałą sensację. Klub spod Wezuwiusza sezon wcześniej rozczarował i zajął dopiero 10. miejsce. Z klubu odeszło kilku ważnych piłkarzy, jak Kvicha Kwaratschelia i Piotr Zieliński, a w ich miejsce ściągnięto m.in. Scotta McTominaya z Manchesteru United. Szkot był prawdziwym liderem zespołu, a Napoli zdobyło scudetto z punktem przewagi nad Interem, do którego trafił Zieliński, a zimą doszedł Nicola Zalewski. Dla Napoli, mistrzostwo Włoch jest czwartym tytułem w historii klubu. Papież pogratulował zwycięstwa klubowi z Neapolu. Dostał od delegacji z klubu koszulkę Napoli z podpisami piłkarzy i numerem 10. Nad numerem umieszczono napis Papież Leon XIV.
Delegacja Napoli udała się do papieża. Leon XIV wygłosił przemowę
Mistrzowie Włoch kilka dni po zakończeniu sezonu udali się do Watykanu i spotkali się na audiencji u papieża Leona XIV. Ojciec święty ugościł delegację z Neapolu, Spotkanie odbyło się w Sali Klementyńskiej w Pałacu Apostolskim. W swoim przemówieniu powiedział o tym, jak dużo znaczy działanie w drużynie i jak ważny jest edukacyjny wymiar sportu. Amerykański papież wybrany również kilka tygodni temu na papieża jest znany z zamiłowania do sportu. Sam przyznał, że kibicuje włoskiej drużynie, a konkretnie Romie.
Drodzy przyjaciele, witajcie! Gratulacje z okazji zdobycia mistrzostwa. To wielkie święto dla Neapolu. Zdobycie mistrzostwa to cel, który osiąga się na zakończenie długiej drogi. To, co bardziej się liczy to nie jednorazowy wyczyn czy nadzwyczajne osiągnięcie mistrza. Mistrzostwo zdobywa drużyna, a kiedy mówię: drużyna, mam na myśli zarówno zawodników, jak i trenera z całym zespołem oraz klub sportowy. Dlatego jestem zadowolony, że przyjmuję was teraz, by podkreślić ten aspekt waszego sukcesu, który uważam za najważniejszy; powiedziałbym, że także z punktu widzenia życia społecznego. Wiemy, jak piłka nożna jest popularna we Włoszech i na świecie. Zatem również z tego względu wydaje mi się, że wartością tego wydarzenia, wykraczającego poza tylko czysto techniczno-sportowy aspekt, jest przykład drużyny, która pracuje razem i w której talenty jednostek są oddane na służbę wspólnoty. Niestety, kiedy sport staje się biznesem, grozi mu utrata wartości, które czynią go wychowawczym i może stać się on wręcz niewychowawczy. Kieruję apel do rodziców i menedżerów sportowych: trzeba troszczyć się o moralne przymioty doświadczenia sportowego na poziomie wyczynowym, gdyż chodzi tam o ludzki rozwój młodzieży — powiedział.