„Nie tego się spodziewaliśmy”. Trener Świst punktuje Stal po porażce z Falubazem
Piotr Świst nie owijał w bawełnę w Magazynie PGE Esktraligi po przegranych Derbach Ziemi Lubuskiej. Stal Gorzów uległa Falubazowi Zielona Góra 39:50 i straciła również punkt bonusowy za dwumecz. Trener wskazał jasno, kto zawiódł i co musi się zmienić w najbliższych tygodniach.
Dwóch zawodników zawiodło. „Tego nam dziś brakowało”
Trener gorzowskiej drużyny nie miał wątpliwości, że główną przyczyną porażki była słabsza postawa dwóch zawodników.
– Szczególnie nam dzisiaj brakowało Oskara Palucha i Oskara Fajfera. Nie pojechali na poziomie, którego oczekiwaliśmy – ocenił Świst po meczu w Zielonej Górze.
Z kolei liderzy Stali – Vaculík, Thomsen i Lebiediew – zdaniem trenera zrobili, co mogli. Świst pozytywnie odniósł się szczególnie do występu Duńczyka:
– Anders ma problemy od początku sezonu, a dziś zdobył 11 punktów. Myślę, że idzie to w dobrą stronę – dodał.
Vaculik kombinował, ale tor go pokonał
Trener Stali odniósł się też do problemów Vaculíka na dalszym etapie meczu. – Martin mówił, że nie wiedział, czy ma słaby motocykl. Gdy jechał przy krawężniku, odjeżdżał rywalom. Ale gdy wjeżdżał w luźniejszy materiał, tracił. Po 14. biegu zmienił dysze i w 15. było jeszcze gorzej – przyznał.
Zawodnicy Stali eksperymentowali ze sprzętem, ale pogoda i warunki torowe nie ułatwiały zadania.
Oskar Paluch? „Było załamanie psychiczne”
Jednym z kluczowych momentów meczu był upadek i wykluczenie Oskara Palucha w biegu młodzieżowym. Czy to mogło go wybić z rytmu?
– Na pewno. W takich sytuacjach zawodnik coś sobie myśli. Rozmawialiśmy z nim, tłumaczyliśmy, że tam za dużo jego winy nie było, ale sędzia widział to inaczej. Jego postawa później też na to wskazywała – skomentował Świst.
Paluch próbował różnych ustawień, ale bez skutku. – Praktycznie po każdym biegu coś zmieniał. Dopiero w ostatnim wsiadł na drugi motocykl. Liczyliśmy, że ten pierwszy uda się ustawić – dodał.
Co z młodymi? „Nie mogą tylko jechać gęsiego”
Świst odniósł się też do zarzutów, że młodzieżowcy w Stali jeżdżą zbyt schematycznie. – Trenujemy różne najazdy, stawiamy pachołki na torze, rozmawiamy. Ale wiadomo, że nie wszystko da się przełożyć z treningu na mecz. Młodzi muszą szukać dróg, obserwować, jak jeżdżą przeciwnicy – powiedział.
Sytuacja w tabeli jest fatalna. Co dalej ze Stalą Gorzów?
Po 11 rundach Stal ma tylko 5 punktów i znajduje się na siódmym miejscu w tabeli. Niżej jest tylko ROW Rybnik. Przed gorzowianami jeszcze trzy mecze rundy zasadniczej – dwa u siebie (z Częstochową i Rybnikiem) oraz jeden wyjazd do Torunia.
– Jesteśmy w dołku od początku sezonu. Treningi już są zaplanowane, rozmawialiśmy z zawodnikami. Musimy przygotować się jak najlepiej, szczególnie do spotkań u siebie – zapowiedział Piotr Świst.
Na pytanie, czy zmieniłby coś w składzie, odpowiedział krótko. – Na pewno chcielibyśmy mieć zawodnika U24 gotowego do jazdy na poziomie Ekstraligi. Ale nie mamy i musimy sobie radzić tym, co mamy.