Nowy trener Legii Warszawa Edward Iordanescu: Czas jest moim największym wrogiem
Edward Iordanescu o pracy w Legii Warszawa
- Dziękuję za zaufanie i wsparcie, a także życzenia urodzinowe. Dla mnie to wielki zaszczyt. Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem trenerem Legii. Wiem, że na klubie ciążą wielkie oczekiwania od fantastycznych kibiców. Jestem gotowy, żeby wziąć odpowiedzialność za drużynę. Legia to największy klub w Polsce o międzynarodowej marce. Ma fantastyczny ośrodek treningowy, środowisko, profesjonalnych ludzi. Wszystkie te rzeczy sprawiły, że przychodzę z dobrą energią, by sprawić, żeby Legia znowu była wielkim klubem - usłyszeliśmy od dzisiejszego solenizanta.
- Dobrze przestudiowałem drużynę przez ostatnie dni. Mam konkretne konkluzje. Znam bardzo dobrze polską ligę. Znam piłkarzy; kilku grało w rumuńskiej reprezentacji (m.in. Bogdan Racovitan z Rakowa - red.). Znam też trenerów pracujących w tej lidze. Z trenerem Goncalo Feio Legia zrobiła dużo dobrego. Musimy jednak bardzo szybko podnieść poziom - dodał Iordanescu.
Nowy trener Legii o transferach
- Legia czeka na mistrzostwo od czterech lat, dwa razy w tym czasie zdobyła Puchar Polski. Moim zdaniem to za mało. Transfery? Ważna jest jakość, nie ilość. Trzech-czterech nowych zawodników powinno być jakościowymi, którzy od razu będą w stanie zrobić różnicę - podkreślił nowy trener Legii.
- Moim celem nie jest sprowadzenie reprezentantów Rumunii, tylko takich, którzy od razu wpłyną na jakość drużyny - podkreślił. Siedzący obok dyrektor sportowy Michał Żewłakow zdradził, że na kolejny sezon zostaje Artur Jędrzejczyk.
- Polska to fantastyczny kraj. Mam tutaj znajomych, kontakty, byłem wcześniej parę razy. Co innego jednak przyjechać tu jako turysta, a co innego do pracy. Czas jest moim największym wrogiem. Każdy trener potrzebuje czasu, a my mamy go bardzo niewiele przed nowym sezonem - zaznaczył Iordanescu.
W poniedziałek Legia wróciła do zajęć. Na zajęciach nie pojawił się żaden nowy piłkarz. Za tydzień drużyna wyjeżdża na obóz do Austrii.