Olimpia Grudziądz wiceliderem II ligi po zwycięstwie z Podbeskidziem
Olimpia Grudziądz Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (0:0)
Bramki: Maciej Mas (51), Max Pawłowski (79) - Marcin Biernat (90 - karny)
Olimpia: Sebastian Sobolewski - Rafał Kobryń, Bartosz Zbiciak, Beniamin Czajka, Iwan Ciupa - Kacper Jarzec (75. Filip Koperski), Oskar Sewerzyński, Kacper Cichoń, Dominik Frelek, Tomasz Kaczmarek (66. Łukasz Moneta) - Maciej Mas (75. Max Pawłowski).
Podbeskidzie: Krystian Wieczorek - Krzysztof Kolanko (61. Bartosz Bieroński), Jan Majsterek, Marcin Biernat, Richard Nagy, Daniel Dziwniel (61. Kacper Gach) - Maksymilian Sitek (56. Wojciech Szumilas), Dalibor Takáč (75. Unai Buján), Mateusz Kizyma (57. Lucjan Klisiewicz), Bartosz Martosz - Maciej Górski.
żółte kartki: Cichoń, Zbiciak - Kizyma, Sitek, Nagy, Dziwniel.
Olimpia Grudziądz do zaległego spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała przystępowała w dobrych nastrojach, po efektownej wygranej 4:2 w Łodzi, z rezerwami ŁKS. "Górale" też mieli za sobą dobry czas, co potwierdzała seria pięciu kolejnych ligowych meczów bez porażki, z czego trzy były dla Podbeskidzia zwycięskie.
Kibice w Grudziądzu obserwowali dobry mecz, w którym obie drużyny miały swoje okazje. Pierwsza połowa spotkania była bardziej wyrównana, choć to Olimpia miała dogodniejsze sytuacje, by wyjść na prowadzenie. Już w 14. minucie po dobrej akcji i przytomnym podaniu Kobrynia, piłka trafiła na skraj pola karnego do Dominika Frelka, który mocnym strzałem obił poprzeczkę bramki gości. Później szanse mieli także m.in.: Oskar Sewerzyński czy Tomasz Kaczmarek. Do szatni piłkarze schodzili jednak przy bezbramkowym remisie.
Druga połowa była w wykonaniu gospodarzy jeszcze lepsza. Grudziądzanie mieli nie tylko optyczną przewagę, ale tworzyli też zdecydowanie więcej klarownych sytuacji. Jedną z nich, w 50. minucie, wykorzystał Maciej Mas, pakując piłkę do siatki z bliskiej odległości. Chwilę później w sytuacji sam na sam świetną interwencją popisał się bramkarz Olimpii, Sebastian Sobolewski. W 79. minucie na 2:0 podwyższył Max Pawłowski po świetnym kontrataku. Tuż przed końcem spotkania bramkę kontaktową z rzutu karnego strzelił Marcin Biernat, ale trzy punkty zostały w Grudziądzu.
Już w sobotę, 20 września, grudziądzan czeka kolejne domowe spotkanie - z ligowym outsiderem, GKS Jastrzębie. Sobotni rywal Olimpii jeszcze w tym sezonie nie wygrał. Początek meczu o godz. 19.23.