Płomień Kościelec w okręgówce. Czas na zmiany w drużynie
25 czerwca 2025 to jedna z najważniejszych dat w kilkunastoletniej historii Płomienia Kościelec. Założony w 2003 roku klub z miejscowości w gminie Proszowice zapewnił sobie wtedy pierwszy awans do klasy okręgowej. Po zajęciu drugiego miejsca w swojej grupie klasy A, pokonał w barażowym dwumeczu Strażaka Rączna. W Kościelcu gospodarze zwyciężyli 2:0, by w rewanżu - w obecności kilkuset swoich kibiców - ulec tylko 1:2. Ten awans to kolejny krok w stronę wyjścia z futbolowych opłotków. Pierwszym była kompleksowa modernizacja stadionu, teraz poszedł za tym wynik sportowy.
Po krótkim czasie świętowania sukcesu, przyszedł czas na budowę drużyny, która podejmie walkę na wyższym szczeblu rozgrywek. Pierwsza zmiana zaszła na stanowisku trenera. Karol Bartosik, który wywalczył z zespołem historyczny awans, musiał zrezygnować z funkcji z powodów zawodowych. Zastąpił go Kamil Mach, założyciel i właściciel Akademii Piłkarskiej Proszowianka, który ma też koncie prowadzenie drużyn seniorskich Proszowianki i Sparty Kazimierza Wielka (dwukrotnie). Nowy szkoleniowiec przyznaje, że propozycja objęcia Płomienia pojawiła się nagle i kolidowała nieco z jego najbliższymi planami, ale mimo to zdecydował się podjąć wyzwanie.
- Mam zaplanowany obóz z Akademią, a potem wyjazd na urlop z rodziną. Na szczęście w Płomieniu jest trener przygotowania fizycznego Kacper Goc, z którym ustaliliśmy już plan pracy na okres przygotowawczy – zapowiada trener Mach.
Piłkarze Płomienia po raz pierwszy po wakacyjnej przerwie spotkają się 13 lipca, kiedy w Kościelcu odbędzie się doroczny memoriał piłkarski im. Leszka Kokosińskiego. Klub zdążył już oficjalnie zakontraktować pierwszego nowego piłkarza: to 18-letni środkowy napastnik Jakub Chwał, który w dwóch poprzednich sezonach był najskuteczniejszym zawodnikiem Proszowianki. To jednak jeszcze nie koniec wzmocnień kadry.
- Z żadnego z piłkarzy, którzy wywalczyli awans, nie rezygnujemy. Jeżeli ktoś od nas odejdzie, to będzie jego decyzja. Chcemy natomiast wzmocnić drużynę jeszcze czterem zawodnikami, m. in. środkowym obrońcą i skrzydłowymi. Mamy zamiar opierać się na graczach z najbliższej okolicy – deklaruje Kamil Mach.
Podział na grupy w krakowskiej klasie okręgowej nie został jeszcze ostatecznie dokonany. Według wstępnych przymiarek Płomień miałby się znaleźć w grupie krakowskiej. Paradoksem jest to, że Proszowianka, której boisko jest oddalone niespełna 10 kilometrów od tego w Kościelcu, miałaby grać w grupie olkuskiej. Taki podział spowodowałby, że kibice obu klubów zostaliby pozbawieni pierwszych w historii ligowych derbów obu drużyn.