Podpisał kontrakt, ale jeszcze nie przyleciał do Polski. Znamy powód
Przenosiny doświadczonego obrońcy do ekipy z zachodniej Małopolski uznane były w kategorii hitu transferowego. Rzadko się zdarza, aby do naszej ekstraligi trafił zawodnik z tak imponującym CV.
Podpisał kontrakt, ale jeszcze nie przyleciał do Polski. Znamy powódRadosław Kozłowski
Morrow (185 cm, 94 kg) ma w swoim dorobku 173 mecze w NHL i był wybrany w pierwszej rundzie draftu. Występował też w AHL, KHL oraz fińskiej i szwajcarskiej ekstralidze. Ostatnie dwa sezony spędził w brytyjskiej EIHL, gdzie był kluczowym i najlepiej punktującym zawodnikiem zespołu Manchester Storm.
Sztab szkoleniowy i działacze Unii liczą na to, że 32-letni defensor będzie kluczową postacią defensywy i ważnym elementem formacji specjalnych. A kibice dopytują, kiedy zawodnik pojawi się w Oświęcimiu.
– Joe musiał załatwić kilka prywatnych spraw. W Oświęcimiu pojawi się pod koniec tygodnia i chciałbym, aby zagrał w dwóch ostatnich sparingach – zaznaczył Róbert Kaláber, szkoleniowiec biało-niebieskich.
Przypomnijmy, że 3 września oświęcimianie zmierzą się na wyjeździe z HC RT Toraxem Poruba, a dwa dni później na własnym lodzie skrzyżują kije z występującym w DEL2 Lausitzer Füchse.
Źródło artykułu: Hokej.net
