Ta sekta funkcjonowała na Lubelszczyźnie. Ruszają zdjęcia do serialu "Niebo. Pięć lat w piekle"
Najpopularniejsze platformy streamingowe, aby przyciągnąć kolejnych użytkowników, od kilku już lat stawiają już nie tylko na hitowe firmy czy seriale, lecz tworzą również własne, oryginalne produkcje. Niedawno Netflix kręcił w Lublinie zdjęcia do drugiego sezonu serialu "1670", który to podbił serca telewidzów nie tylko w Polsce, lecz również w innych krajach. Teraz MAX ogłosił rozpoczęcie ekranizacji książki "Niebo. Pięć lat w piekle".
Serial ma przedstawiać prawdziwą historią Sebastiana Kellera, który przeżył pięć lat w sekcie "Niebo", jaka na początku lat dziewięćdziesiątych funkcjonowała w Majdanie Kozłowieckim koło Lubartowa. Po latach założycielowi sekty oraz jej członkom przedstawiono szereg zarzutów kradzieży, uśmiercenie noworodków, a także nakłaniania do samobójstw.
Zbór Chrześcijański Leczenia Duchem Bożym został założony w 1990 roku przez Bogdana Kacmajora, który uważał się za wysłannika Boga. Mężczyzna przekonywał, że ma moc uzdrawiania. W jednym domu mieszkało ok. 50 osób, wszyscy byli podporządkowani swojemu przywódcy. Członkowie "Nieba" musieli sprzedać wszystko, co mieli cennego, otrzymywali nowe imiona, nie posyłali dzieci do szkół, sami sobie udzielali ślubów, nie szczepili się oraz nie wykonywali badań w szpitalach, leczyli się swoimi metodami. Aby zdobyć środki na utrzymanie dokonywali kradzieży. Kacmajor tłumaczył, że miały one charakter religijny.
Bogumił Lipski, dyrektor Działu Fabularnego TVN Warner Bros. Discovery wyjaśnia, iż produkcja MAX przeniesie widzów do początku lat 90., kiedy życie wielu Polaków uległo znaczącej zmianie i nie wszyscy byli w stanie odnaleźć się w nowej rzeczywistości. W tym czasie łatwo było trafić na samozwańczych proroków, którzy wydawali się idealnym rozwiązaniem wielu problemów. Samotność, ucieczka od rodziców, bunt przeciwko zasadom religijnym, normom społecznym, tęsknota za przynależnością do jakiejś grupy czy po prostu ciekawość – to tylko niektóre z motywacji, jakimi kierowały się osoby trafiające pod skrzydła charyzmatycznych liderów. W głównych rolach zobaczymy Stanisława Linowskiego i Tomasza Kota.
Książka "Niebo. Pięć lat w sekcie", na podstawie której powstaje serial, przedstawia historię dziewiętnastoletniego chłopaka z normalnej rodziny, który stał się członkiem sekty. Jej autor zdecydował się opisać okres, który spędził w sekcie Niebo. Uczynił to, aby nie tylko dokonać rozrachunku z własną przeszłością, ale i przeprosić wszystkich, których skrzywdził, oraz – a może przede wszystkim – przestrzec, zwłaszcza młodych, przed ślepym zaufaniem ludziom, którzy wiele obiecując, mamią fałszywym obrazem prawdy.
Jego relacja zarysowuje klasyczny mechanizm manipulowania członkami grup kultowych. Zarówno werbowanie do sekty, jak i pierwszy okres pobytu w niej to czas fascynacji i zachwytu. Dopiero później okazuje się, że prawda jest zupełnie inna. Człowiek został już jednak złapany w pułapkę. Wyjście z niej utrudnia wpojone przekonanie, że poza grupą nie ma życia. Dlatego w niej pozostaje. Sebastianowi się udało uciec, w czym pomogła mu miłość do żony i dziecka oraz ogromna determinacja.