Broń na drony szturmowe Szahed. Brytyjczycy ujawniają nowe informacje o systemie Raven

Brytyjski system obrony powietrznej Raven, opracowany specjalnie z myślą o potrzebach Ukrainy, ujrzał światło już w 2023 roku. Zyskał reputację skutecznej broni przeciwko dronom, zwłaszcza irańskim Szahedom136 używanym przez Rosję.

Brytyjski serwis BFBS Forces News ujawnił nowe szczegóły na temat tej mobilnej platformy obrony powietrznej krótkiego zasięgu, która oficjalnie nosi nazwę Raven.

System opracowano w ramach pilnej pomocy wojskowej dla Kijowa. Pomysł zrodził się latem 2022 roku.

„Zdaliśmy sobie sprawę, że zapotrzebowanie Ukrainy na obronę powietrzną jest ogromne. Kijów został zasypany rakietami i dronami. Dostarczyliśmy już kilka systemów obrony powietrznej, ale było jasne, że to nie wystarczy, więc zaczęliśmy planować, co jeszcze możemy zrobić” – powiedział na łamach portalu jeden z brytyjskich wojskowych.

Inżynierowie z Wielkiej Brytanii połączyli ciężarówkę Supacat HMT 600 z pociskami powietrze-powietrze AIM-132 ASRAAM. Stworzony w ten sposób zestaw otrzymał przydomek „FrankenSAM”, nawiązujący do jego improwizowanego charakteru.

"Najbardziej zdumiewające w tym wszystkim jest to, że pomysł przerodził się w praktyczne wdrożenie systemu w ciągu czterech miesięcy” – opowiadał wojskowy.

W projekcie wykorzystano elementy z wycofanych brytyjskich myśliwców Tornado, Jaguar i Hawk – m.in. szyny startowe, które zamontowano na kadłubie pojazdu. Rezultatem jest stosunkowo tani, lecz skuteczny system zdolny do działania w warunkach frontowych.

ASRAAM (Advanced Short-Range Air-to-Air Missile) to pocisk naprowadzany na podczerwień, zdolny do osiągania prędkości trzykrotnie przekraczającej prędkość dźwięku. Ma zasięg 24 km i 10-kilogramową głowicę odłamkową.

Pierwsze zestawy Raven trafiły na Ukrainę wiosną 2023 roku. Obecnie kraj dysponuje ośmioma egzemplarzami, a kolejne pięć ma zostać dostarczone w najbliższym czasie. Ukraińska obrona powietrzna użyła Ravenów już około 400 razy, osiągając skuteczność na poziomie ponad 70 procent. To oznacza niemal 300 trafionych dronów.

Jak podkreśla serwis, nowy system potwierdza, że improwizacja i szybka adaptacja istniejących technologii mogą mieć decydujące znaczenie na współczesnym polu walki.