Pierwszy dodatek do Assassin's Creed: Shadows nie zachwycił graczy
Assassin's Creed: Shadows – Claws of Awaji nie zachwyciło graczy, których premiera dodatku przywitała licznymi crashami i bugami.
Pierwszy dodatek do Assassin’s Creed: Shadows przyjęto o wiele gorzej od podstawki, przynajmniej sądząc po względnie skromnej liczbie recenzji.
Nie tylko Paradox ma problem z odbiorem (czytaj: ze stanem) swoich DLC. Po niezłym (choć nie fenomenalnym) przyjęciu nowego „asasyna” Ubisoft wypuścił rozszerzenie, na którym gracze nie zostawiają suchej nitki.
Dla kontekstu: podstawowemu Assassin’s Creed: Shadows wystawiono na Steamie ponad 22,5 tysiąca recenzji, z czego 78% jest pozytywnych. DLC Claws of Awaji na razie oceniło 252 użytkowników Steama, ale tylko 80 z nich pozostawiło pozytywną opinię.
Umówmy się: ćwierć tysiąca opinii to zbyt mało, by wydać osąd nawet w przypadku małej gry niezależnej, a co dopiero dodatku do wysokobudżetowej produkcji. Niemniej nawet przy takiej liczbie recenzji 33% negatywnych opinii może budzić niepokój.
Dialogi „czerstwe jak stary chleb”, crashe i morze bugów
Niestety trudno powiedzieć, czy również zawartość jest winna temu przyjęciu. „Również”, bo lwia część zarzutów dotyczy stanu technicznego, a dokładnie: licznych crashy, których doświadczyli gracze po instalacji Claws of Awaji. Gra przymusowo zamykała się w wielu sytuacjach (na przykład przy graniu Yasuke).
Do tego niektórzy nabywcy nie byli nawet w stanie uruchomić DLC. Zadanie, które powinno być wprowadzeniem do dodatku, zwyczajnie się nie pojawiło (Ubisoft miał już usunąć tę usterkę). Ci zaś, którym się udało rozpocząć zabawę, odnotowali nie tylko crashe, ale też rozmaite błędy, niekoniecznie zupełnie psujące grę, za to niemal wszechobecne.
Co się tyczy zawartości, ta również nie wzbudziła większego entuzjazmu – przynajmniej tak można wywnioskować na podstawie tych nielicznych opinii, których autorzy wspomnieli cokolwiek na ten temat. Nawet w pozytywnych recenzjach da się znaleźć wzmianki o fabule „niezapadającej w pamięć”, a pewien użytkownik stwierdził, że dialogi są „czerstwe jak stary chleb”.
Wciąż czekamy na większą liczbę recenzji, ale na razie wygląda na to, że Ubisoft mocno zawiódł graczy premierą Claws of Awaji.